Nasi goście są po powitaniach tak samo czyści i biali, jak przed nimi... Co najwyżej drobne pieczątki ze śliny...
Mój sposób na skaczącego z radości psa to zrobienie dużego kroku do przodu w czasie skakania. Gdy pies 3 x upadnie z tego powodu na grzbiet, już nigdy nie będzie skakał na klienta z radości. Oczywiście w czasie tego kroku nadal cieszymy się z radosnych reakcji psa i nie deprymujemy go okrzykami typu: "Fe!!!!!!!!!! Nie skacz!!!!!!!!!!!!!!"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum