Temat stary jak świat :) Buda dla leona...
Moderator: Wroc_Luna
Temat stary jak świat :) Buda dla leona...
Wiem, że na poprzednim forum już taki temat był...ale poproszę o pomoc. Chcemy postawić budę dla Argosa na podwórku. Proszę o odpowiedź na kilka pytań.
1. Czy leony wogóle korzystają z budy?
2. Jak duża powinna być ta buda?
3. Ocieplona czy nie, z przedsionkiem czy bez...?
4. Jedna buda dla Argosa i Sarki czy dwie?
Podzielcie się proszę doświadczeniami w tym zakresie.... Może jakieś zdjęcia?
1. Czy leony wogóle korzystają z budy?
2. Jak duża powinna być ta buda?
3. Ocieplona czy nie, z przedsionkiem czy bez...?
4. Jedna buda dla Argosa i Sarki czy dwie?
Podzielcie się proszę doświadczeniami w tym zakresie.... Może jakieś zdjęcia?
Ja też planuję Amigowi postawić budę na podwórku. I też mam dylemat - jak powinna wyglądać. Czy z przedsionkiem czy bez.
Trochę poczytałam i znalazłam takie informacje. Opisują budę z przedsionkiem.
"Dostosuj wymiary budy do wielkości swego ulubieńca. Postaraj się, żeby wewnętrzne pomieszczenie było o 15 cm szersze i dłuższe od zwiniętego w kłębek psa oraz o 15 cm wyższe niż pies w pozycji siedzącej. Przedsionek powinien być o połowę mniejszy.
Wykonaj otwory wejściowe o wysokości równej wysokości psa w kłębie i szerokości o 5 cm większej od szerokości zwierzęcia"
Czu uważacie, że to byłyby dobre pomiary? Myślałam, że główne pomieszczenie powinno być większe by pies się mógł położyć na boczku
Doradźcie nam
Trochę poczytałam i znalazłam takie informacje. Opisują budę z przedsionkiem.
"Dostosuj wymiary budy do wielkości swego ulubieńca. Postaraj się, żeby wewnętrzne pomieszczenie było o 15 cm szersze i dłuższe od zwiniętego w kłębek psa oraz o 15 cm wyższe niż pies w pozycji siedzącej. Przedsionek powinien być o połowę mniejszy.
Wykonaj otwory wejściowe o wysokości równej wysokości psa w kłębie i szerokości o 5 cm większej od szerokości zwierzęcia"
Czu uważacie, że to byłyby dobre pomiary? Myślałam, że główne pomieszczenie powinno być większe by pies się mógł położyć na boczku
Doradźcie nam
Amigo Psia Psota i jamniczka Psota :)
-
- aktywny leomaniak
- Posty: 299
- Rejestracja: 2007-11-14, 10:33
- Kontakt:
Mój Ramzes - za co będę niewątpliwie potępiony przez większość KOCHAAANYCH WSPÓŁFORUMOWICZÓW - jest psem "podwórzowym" (zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem) i do domu nie ma wstępu. Mieszka w budzie na wytyczonym, opłotowanym terenie; takim ok.100 m2. Okresowo jest wypuszczany na teren całego ogrodu, który jest ograniczony płotkami przed zniszczeniem. Natomiast na liczne spacery chodzi bez żadnych ograniczeń, nawet bez jakiejkolwiek smyczy - jest po prostu grzeczny i posłuszny... Ola chodzi z nim wszędzie prowadząc go w miejscach publicznych za ucho, a przed sklepami wydaje mu rozkaz: "Tu siedzi pies!" i żadna atrakcja (inny pies, przebiegający kot, czy jakieś inne powody "zaciekawienia") nie robi na nim żadnego wrażenia... Pomimo tego, że 15 m. dalej jest ruchliwa, samochodowa ulica...
Ramcio mieszka w przestronnej budzie - wymiary zewnętrzne: wysokość 160 cm, szerokość 140 cm a długość 200 cm. Buda ta ma przedsionek, a otwory wejściowe są umiejscowione naprzeciwlegle, aby wiatr nie zawiewał do niej. Przedsionek zajmuje ok. 1/3 domu, a otwory wejściowe są ukierunkowane na północny-wschód, skąd w Wielkopolsce wieje najmniej zimnych wiatrów. Część "mieszkalna", łącznie z dachem jest "ocieplona" 10 cm. styropianem i drugą ścianą; nie po to aby psu było ciepło zimą, ale by było chłodno latem. Ten "pałac" był przed wielu laty stworzony dla poprzednika Ramzesa = nowofundlanda ś. p. Borysa, który jeszcze gorzej znosił upały. Ramzes też kocha tę budę i chętnie w niej mieszka, chociaż im "gorsza pogoda" = bardziej mokra, tym bardziej woli leżeć na boku na wybiegu, aby każdą cząstką ciała chłonąć wilgoć; a gdy jeden bok się wystarczająco namoczy, to przekłada się na drugi, aby i ten namoczył się po równi To taki - jak mówi Majka L. z Czech (od Zeusa) - "blatny pes" Budę ma wyścieloną zawsze dwoma "preskami" słomy żytniej, bo ta nie gnije i nie śmierdzi - wymieniam ją raz na 2 miesiące i to w zupełności wystarcza. Nie zaobserwowałem aby Ramcio narzekał na te warunki i był w jakikolwiek sposób nieszczęśliwy ...
Ramcio mieszka w przestronnej budzie - wymiary zewnętrzne: wysokość 160 cm, szerokość 140 cm a długość 200 cm. Buda ta ma przedsionek, a otwory wejściowe są umiejscowione naprzeciwlegle, aby wiatr nie zawiewał do niej. Przedsionek zajmuje ok. 1/3 domu, a otwory wejściowe są ukierunkowane na północny-wschód, skąd w Wielkopolsce wieje najmniej zimnych wiatrów. Część "mieszkalna", łącznie z dachem jest "ocieplona" 10 cm. styropianem i drugą ścianą; nie po to aby psu było ciepło zimą, ale by było chłodno latem. Ten "pałac" był przed wielu laty stworzony dla poprzednika Ramzesa = nowofundlanda ś. p. Borysa, który jeszcze gorzej znosił upały. Ramzes też kocha tę budę i chętnie w niej mieszka, chociaż im "gorsza pogoda" = bardziej mokra, tym bardziej woli leżeć na boku na wybiegu, aby każdą cząstką ciała chłonąć wilgoć; a gdy jeden bok się wystarczająco namoczy, to przekłada się na drugi, aby i ten namoczył się po równi To taki - jak mówi Majka L. z Czech (od Zeusa) - "blatny pes" Budę ma wyścieloną zawsze dwoma "preskami" słomy żytniej, bo ta nie gnije i nie śmierdzi - wymieniam ją raz na 2 miesiące i to w zupełności wystarcza. Nie zaobserwowałem aby Ramcio narzekał na te warunki i był w jakikolwiek sposób nieszczęśliwy ...
Ostatnio zmieniony 2008-12-31, 19:03 przez embe, łącznie zmieniany 1 raz.
O jaaaa ale wielkaaa budaaa. Ja tez taką chcę. Kurde narazie BJ lubi siedziec na dworze ale latem to rzeczywiscie bedzie problem bo chyba bede mu musial jakis basen zrobic albo coś. Nie myslales o tym zeby mu tak klimatyzację podlaczyc ?? ;)
A to tworczosc wlasna czy na zamowienie czy kupiona gotowa ? Bo w kazdym razie dobra robota
A to tworczosc wlasna czy na zamowienie czy kupiona gotowa ? Bo w kazdym razie dobra robota
moje lubiły budę, jak coś smakowitego dostały lub któreś coś ukradło i zasada była taka, ze jak pierwszy wbiegł artus to zołzi też się tam wpakowała, gdy zołzi weszła pierwsza, artus nie miał wstępu, wtedy szczekał i piszczał pod budą; że buda w wielkopolsce była naprzeciw drzwi od pralni, to co jakiś czas musiałam uzupełnić braki w bieliźnie i wtedy wchodziłam do budy i odzyskiwałam brakujące gadżety; tutaj nie mamy budy, zamiast tego w czasie pobytu na dworze, za budę robi uchylony garaż, ale i tak rzadko z niego korzystają, wolą swoje własnoręcznie wykonane jamy pod modrzewiem lub na bieżąco odświeżaną dziurę przed garażem, w której w trakcie deszczu zbiera się woda
Jacku! Ta superhiperbuda była tworzona w 1995 r. na mój pomysł a zbudowana przez bardzo cierpliwego zaprzyjaźnionego stolarza - jej cena wtedy "po kosztach" wyniosła ponad 1,5 tys. PLN! Ona nawet ma podłogę "ocieplaną" 10 cm. styropianem i podwójne dno! Przy przeprowadzce okazało się, ze waży ponad 300 kg, a do jej przeniesienia było trzeba 8. ludzi z pasami, gdyż sześciu ledwo ją uniosło nad poziom podmurówki!!! Stoi na specjalnym betonowym fundamencie, odizolowana od podłoża 5-centymetrową "przerwą powietrzną"! W niej mój nieodżałowany niuf przeżył cały swój żywot, a jej dębowa konstrukcja wystarczy jeszcze na kilka pokoleń następców - tych którzy ewentualnie kiedyś (w przyszłości = po mojej śmierci) nastąpią po Ramzesie... Ja mam 57 lat, od prawie 40. choruję na cukrzycę, więc doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że RAMZES jest moim ostatnim psiutem w tej ziemskiej wędrówce mojego ciała... Wiem, że ją przeinwestowałem, ale nawet gdy jakiś następca będzie chciał kiedyś porąbać ją na opał - to męcząc się przy tym - wspomni niewątpliwie mnie i moje psy...
Ostatnio zmieniony 2008-12-27, 23:32 przez embe, łącznie zmieniany 1 raz.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
wow! embe jestem pod wrazeniem....sama juz myslę od jakiegos czasu nad budą/budami...jak narazie Madox śpi w ganku albo w domu...tak 100:1 i ja jego z ganku nie wyganiam,podejrzewam,ze on sie i tak nie wyprowadzi do budy ale jak będzie drugi psiak i wybieg w razie wizyt gosci to wypada miec na wybiegu domki dla psiaków...i teraz ustawiłes wysoko poprzeczke...oj wysoko
Ty juz przestań narzekać bo do starosci to Ci jeszcze brakuje. Niewiem czy przeinwestowales, lepsza jedna konkretna i dobra dla psa niz kilka niedorobionych. Moj sasiad ma taka ze co chwila ją poprawia - tu daszek tu costam. Ja narazie z buda jeszcze sie wstrzymam bo poki co BJ jest troche w domu a trochę na dworze i moja poprzednia sunia Alma choc miala futra duzo mniej nigdy na brak budy nie narzekala, jak padalo to lezala pod balkonem a jak bylo jej za goraco to lezala pod drzewem gdzie kopala sobie dziurę i tam jej bylo dobrze. Co zadecyduje BJ to zobaczymy ale jak bedzie chcial budę to chcialbym miec wlasnie taką twierdzę jak Ramzes
osobiscie znam goscia ktoremu ponad 20 lat temu wycieto zoładek, łaczac przełyk bezposrednio z jelitem. wg staystyk medycznych, od 15 lat nie powinien juz stapac po tym padole a on tylko martwi sie ze mleka pic nie moze
na miejscu Embe moze kredytu na 50 lat bym nie brał ale ze stolarzem ( tym od debowych bud ) jeszcze dłuuugo bym nie rozmawiał. dbajac o siebie, cukrzyca jest tylko niewygodna przypadłoscia i byle taka pozostała dla Embe jeszcze przez długie lata czego z cała rodzinu mu zyczymy.
=slawek=
na miejscu Embe moze kredytu na 50 lat bym nie brał ale ze stolarzem ( tym od debowych bud ) jeszcze dłuuugo bym nie rozmawiał. dbajac o siebie, cukrzyca jest tylko niewygodna przypadłoscia i byle taka pozostała dla Embe jeszcze przez długie lata czego z cała rodzinu mu zyczymy.
=slawek=
www.leonberger.xwp.pl
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]