Dlaczego psy liżą sobie mordy.
Moderator: Wroc_Luna
- Parys
- super leomaniak
- Posty: 1255
- Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
- Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
- Kontakt:
Dlaczego psy liżą sobie mordy.
Nie wiem co to znaczy, Samson nieustanie liże Parysa po ryjku. Czy to znaczy jestem wyżej w hierarchii albo odwrotnie.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
ja czytalam ze psy nizej w hiearchii liza pyski i uszy tym ktore sa wyzej..I tak-moja Gala nigdy psow nie lizala po pyskach lub uszach natomiast jej uszy czyscilam moze z 5 razy w zyciu-psy jej czyscily a byla alfa..pisze ze byla bo nie jest z powodu choroby i psy ja chcialy wyeliminowac .Ale..z drugiej strony enigma i kaja wylizuja 2 szczony 3 miesieczne po uszach i pysku-o ile ze strony eni to nadal raczej odruch matczyny (z drugiej strony brzuchow nie lizala wcale tak mocno i czasem musialam masowac) ale czemu kaja wylizuje malce???.
Baloo jako drugi szef stada tez nigdy nie wylizuje pyskow i uszu sukom-wiec raczej w doroslym stadzie to ten nizszy w hiearchii wylizuje drugiego ale nie do konca bo Kaja i eni stoja rowno ,a sie nawzajem wylizuja...Sama jestem ciekawa co to znaczy
Baloo jako drugi szef stada tez nigdy nie wylizuje pyskow i uszu sukom-wiec raczej w doroslym stadzie to ten nizszy w hiearchii wylizuje drugiego ale nie do konca bo Kaja i eni stoja rowno ,a sie nawzajem wylizuja...Sama jestem ciekawa co to znaczy
[you] zycze Ci milego dnia:)))
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
U mnie Abiśka wylizuje czasami Ala, Al też czasem da jej przelotnego buziaka.
Daga, może dwie suki wobec szczeniaków, które wychowują się w tym samym domu mają podobne instynkty i stąd Kaja opiekuje sie też malcami?
W domu moich rodziców za dzieciaka jeszcze mieliśmy kotkę i małą suczkę. Kotka miała małe, a kociakami opiekowały się obie. Pchełka dawała cycka kociakom chociaż nie miała mleka. Wyjmowała je z legowiska i nosiła sobie do przytulania. Koty traktowały ją jak drugą mamę. Byłam kiedyś z Pchełką w odwiedzinach u jednego z kociaków, przywitał ją głośnym MIAŁŁ, a ta wariatka uwaliła się i od razu chciała dać mu cycka Staruszek Max, który jest teraz u moch rodziców jest synem Pchełki
Lizanie pyska to też jeden z psich sygnałów uspokajających. Takie zawinięcie jęzora na nos jest też bardzo charakterystyczne. Powiedziała mi o tym behawiorka, podpatrzyłam psy na spacerach i rzeczywiście tak robią.
Abiśka reaguje tak, gdy jakiś inny pies szczeka na nią, a i ona i tamten jest na smyczy. Robi tak na spacerze bez Ala. Jak jest z Alem pokazuje zęby i też szczeka cwaniara
Daga, może dwie suki wobec szczeniaków, które wychowują się w tym samym domu mają podobne instynkty i stąd Kaja opiekuje sie też malcami?
W domu moich rodziców za dzieciaka jeszcze mieliśmy kotkę i małą suczkę. Kotka miała małe, a kociakami opiekowały się obie. Pchełka dawała cycka kociakom chociaż nie miała mleka. Wyjmowała je z legowiska i nosiła sobie do przytulania. Koty traktowały ją jak drugą mamę. Byłam kiedyś z Pchełką w odwiedzinach u jednego z kociaków, przywitał ją głośnym MIAŁŁ, a ta wariatka uwaliła się i od razu chciała dać mu cycka Staruszek Max, który jest teraz u moch rodziców jest synem Pchełki
Lizanie pyska to też jeden z psich sygnałów uspokajających. Takie zawinięcie jęzora na nos jest też bardzo charakterystyczne. Powiedziała mi o tym behawiorka, podpatrzyłam psy na spacerach i rzeczywiście tak robią.
Abiśka reaguje tak, gdy jakiś inny pies szczeka na nią, a i ona i tamten jest na smyczy. Robi tak na spacerze bez Ala. Jak jest z Alem pokazuje zęby i też szczeka cwaniara
Ostatnio zmieniony 2009-01-18, 09:50 przez ania3miasto, łącznie zmieniany 1 raz.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
a co do szczonow to nie wiem bo np. eni miala rzadko stycznosc z malymi kaji bo wiecznie na nie warczala az sie balam co to bedzie jak w koncu matka zostanie,ale wobec swoich dzieci jest bezkrytyczna,nawet kosc im odda i kaja identyko no i im namietnie wymiotuje ale kaja wcale nie jest skora do zabawy z malymi,czasem ustawia a potem jak spia to podlazi i lize Gala absolutnie nie i nigdy-ona znosi zawsze szczeniaki,strofuje -wychowala mi 3 mioty nie bedac matka-nigdy ich nie polizala-ona sie da szarpac za futro i obserwuje-jak mlode sie zle zachowuja to pedzi karcic,bardzo ja zawsze za to cenilam bo niby matka wychowuje male ale moje wogole ich nie wychowuja-oddaja im kosci i pozwalaja na wszystko a Gala szefuncio sprawiedliwy -poki jest spokoj to jest ok,jak robia cos nie tak to pedzi z wrzaskiem i one to respektuja,a nigdy zebow nie uzyla
[you] zycze Ci milego dnia:)))
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
bardzo ciekawe -nie umiem Ci powiedziec dlaczego tak jest u mnie te co rzadza lub rzadzily zawsze jadly pierwsze i nie wylizuja psom pyska.moze u was to jest dlatego ze Samson mlodziutki i juz przejmuje przywodztwo ale zostaly stare nawyki ze byl drugi??Ciezko powiedziec
[you] zycze Ci milego dnia:)))
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Ania to fajnie brzmi ale psy nie mysla....kazde jedno zachowanie jest czyms pchniete ,psy nie kochaja i nie mysla-to my mowimy ze nas kochaja a tak naprawde to my je kochamy a nimi kieruje jakis mechanizm ...to jest to co poczytalam o psach,oczywiscie mam swoje odczucia-na przyklad krolewna moja Galowa co sie potrafi obrazic ,ale wg wszelkich ksiazek psy kojarza nie myslaania3miasto pisze:Masz Parys mocno uczuciowego chłopaka
[you] zycze Ci milego dnia:)))
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
Wiem, że tak podobno jest. Może Samson ma taki nawyk bo w końcu wcześnej to on był mały, a przewodnikiem był Parysgingerheaven pisze:wg wszelkich ksiazek psy kojarza nie mysla
Zachowanie Samsona nie zgadza się z instrukcją z książki Danuty. Skoro liże pysk Parysa po jedzeniu, to na pewno nie jest głodny Nie da się chyba napsiać instrukcji do każdego osobnika. Psy spędzają ze sobą dużo czasu i znają się na wylot, potrafią też świetnie wyczuwać nastroje. Może Samson po prostu wie, że takie zachowanie Parysa uspokaja Wpływa dobrze na ich relacje, może życzy mu smacznego
Że psy nie myśla, to się nie zgodzę. Kombinować potrafią świetnie, obserwować i potem naśladować też
- Parys
- super leomaniak
- Posty: 1255
- Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
- Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
- Kontakt:
Nie wiem ja się nad tym długo zastanawiałam i nie umie ich rozgryźć, o co chodzi z tym lizaniem. Czasami jest tak,że Mały szczeka na Parysa, jak ten leży, odpoczywa a Mały chce się bawić. Rozumiem to jako zachęta do ruszenia. Wiem, że Mały nie pozwoli się zbliżyć się do mnie Parysowi (zazdrość) kąsając go w mordę. Zostaje skarcony. Przytulam dwóch jednocześnie, nigdy jednego. Dziś rano Mały położył się na Parysie na śniegu, chwytając go za szyję i ciągnąc go za sobą. Musiałam zareagować i krzycząc z okna "fe nie ładnie" puścił go.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
no Ania-ale nie mysla w sensie naszym ludzkim-mysla ale inaczej..
I zgadzam sie ze kazdy pies inny-ja przeczytalam 15 ksiazek o psim behawiorze i majac ich kilka wiem ze kazde z nich jest inne i na jednego dziala co innego a na innego co innego ...trzeba czytac,obserwowac i sie uczyc wlasnych psow -wlasnie sie ucze od nowa bo co dziala na malego nie dziala na Bajke a i tak moje psy sa wogole nie wychowane
I zgadzam sie ze kazdy pies inny-ja przeczytalam 15 ksiazek o psim behawiorze i majac ich kilka wiem ze kazde z nich jest inne i na jednego dziala co innego a na innego co innego ...trzeba czytac,obserwowac i sie uczyc wlasnych psow -wlasnie sie ucze od nowa bo co dziala na malego nie dziala na Bajke a i tak moje psy sa wogole nie wychowane
[you] zycze Ci milego dnia:)))