nasz też miał prawie od początku jakiegoś pluszaka świetna sprawa, nie wiem co to zniszczenia w domu w postaci pogryzionych rzeczy ostatnio do kolekcji dołączyła skarpeta po tym jak kilka razy przyłapaliśmy go na wyciąganiu z otwartej szuflady skarpetek i namiętnym ich memlaniu, postanowiliśmy sprezentować mu jego własną, prywatną
Próbowaliśmy z maskotkami [dziecko poświęciło kilka] ale dla niego interesujące jest tylko to czego nie wolno. Jak coś dostanie do zabawy to ponosi chwile w zębach i traci na atrakcyjności.
musisz go chyba mocniej męczyć, nie tylko w sensie fizycznym, ale i emocjonalnym - oczywiście nie w sensie sadystycznym to może będzie w domu więcej spał
gdy moje w dzieciństwie zaczynały za mocno dokazywać-najczęściej kotłowały się między sobą lub podgryzały drewniane schody tudzież kradły książki z półki, to zabierałam je na wyciszający spacer, po czym zawsze było kilka godzin ciszy
abrus pisze:a do gryzienia najlepsze było drewno kominkowe, co kilka godzin świeże, bo takie wymiętoszone i pozbawione kory traciło atrakcyjność
Po raz któryś już zauważam że moj pies gdzieś czytuje to forum. 3 tygodnie już stoi paleta z drewnem kominkowym i nie ruszało go to. Dziś wracam z pracy a z czym Bidzejek do mnie dumnie biegnie ? Tak - z polowka pieńka do kominka. ZAnim wszedl do domu to musial jeszcze zrobic kilka kolek z tym po ogrodzie latajac jak szaleniec. A na trawniku leza trzy inne i troche wiórów No musiał to wyczytac na forum skubany
abrus pisze:a do gryzienia najlepsze było drewno kominkowe, co kilka godzin świeże, bo takie wymiętoszone i pozbawione kory traciło atrakcyjność
Po raz któryś już zauważam że moj pies gdzieś czytuje to forum. 3 tygodnie już stoi paleta z drewnem kominkowym i nie ruszało go to. Dziś wracam z pracy a z czym Bidzejek do mnie dumnie biegnie ? Tak - z polowka pieńka do kominka. ZAnim wszedl do domu to musial jeszcze zrobic kilka kolek z tym po ogrodzie latajac jak szaleniec. A na trawniku leza trzy inne i troche wiórów No musiał to wyczytac na forum skubany
pochwal go następnym razem, niech się młody uczy, po co sami będziecie nosić drewno do domu
abrus pisze:a do gryzienia najlepsze było drewno kominkowe, co kilka godzin świeże, bo takie wymiętoszone i pozbawione kory traciło atrakcyjność
Po raz któryś już zauważam że moj pies gdzieś czytuje to forum. 3 tygodnie już stoi paleta z drewnem kominkowym i nie ruszało go to. Dziś wracam z pracy a z czym Bidzejek do mnie dumnie biegnie ? Tak - z polowka pieńka do kominka. ZAnim wszedl do domu to musial jeszcze zrobic kilka kolek z tym po ogrodzie latajac jak szaleniec. A na trawniku leza trzy inne i troche wiórów No musiał to wyczytac na forum skubany
świetna sprawa, nie wiem co to zniszczenia w domu w postaci pogryzionych rzeczy 
ostatnio do kolekcji dołączyła skarpeta 
po tym jak kilka razy przyłapaliśmy go na wyciąganiu z otwartej szuflady skarpetek i namiętnym ich memlaniu, postanowiliśmy sprezentować mu jego własną, prywatną 
to może będzie w domu więcej spał
No musiał to wyczytac na forum skubany
