Klubowa Molosow 2010 warszawa

Moderator: Wroc_Luna

Awatar użytkownika
Archisia
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1270
Rejestracja: 2007-11-19, 13:09
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

Post autor: Archisia »

leonbergerka.pl pisze:Miałem ali akcze który przeskakiwał 2,20m mur i wiał na wycieczkę przy okazji zjadając co się da (pies bardzo w typie azjaty) jadł psy sąsiadów, kury, koty i w końcu trafił na wieś do rodziny gdzie go nie ogarnęli :cry: , sukę do której nie dało się podejść jak miała młode - miskę podsuwaliśmy kijem :shock:
Pozdrawiam
Krystian
Czyli tych dwoch nie dalo sie ogarnac ?
Pomimo
Miłość, zaufanie, uczciwość, systematyczność i konsekwencja + charakterek psiaka i socjalizacaja iautentycznie wierzę że z przysłowiowego gnoja zrobimy ciapę przytulankę:)


ARCHIBALD Wiecznym Strażnikiem Lasu
GWIAZDECZKA Wieczny Łowca
UZI Stróżująca za Tęczowym Mostem
MALINKA Po Drugiej Stronie Tęczy
Obrazek
leonbergerka.pl
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 26
Rejestracja: 2010-09-13, 09:33
Lokalizacja: Toruń

Post autor: leonbergerka.pl »

Leonek jest bardzo poważną opcją ale... mułek nauczy młodego zasad, a zasady są takie że kochamy wszystko. Boimy się że bez zaznaczonego instynktu stróża Leon będzie wpuszczał każdego jak mułek - fakt - nikt nie chce wejść i nikt nawet nie spróbował, Mul stróżuje, wita w bramce (opierając się i wystawiając pysk do gościa) - więc fizycznie nawet trudno byłoby komukolwiek wejść - bo jak otworzyć bramkę z opartym o nią cielaczkiem? ;-) chodzi mi o sytuacje w których ktoś zna się na psach jakotako i jednak wejdzie - nie wiemy ja mułek zareaguje chociaż zapowiada się, że zrobi co trzeba :evil: Jednak... boimy się, że Molly da się wyprowadzić, jeżeli coś takiego tfu tfu miałoby miejsce to ona bez nas się zapłacze, a my bez niej :cry: i tu wchodzi obrońca który będzie pilnował domu i Mułka a przy okazji straszył z daleka nie tylko kogokolwiek dla którego każdy psiak w tym typie to amstaf, ale jeżeli zajdzie potrzeba to zareaguję stanowczo i zdecydowanie :lol:

Dla rodziny i znajomych taki bohater ma być jak nasz mułek no i ma być towarzyski dla niemałego stada i za przyzwoleniem dla gości 8-)

Jak dla mnie pirenej za mało stróżuje i jest za łagodny jak na naszą socjalizację, no i jest misiem - psiak typu bull wystraszy samym wyglądem a w sytuacji kryzysowej wiadomo jak zareaguję. co do monety - naprawdę jest 50/50 - ja jestem za kanarkiem ale nic o nim nie wiem - Kasia studiuje kanarki ;-) Kasia i dziewczyny są za pirenejem a o tych ja studiuję i tak się przekonujemy :mrgreen:


Pozdrawiam
Krystian


leonbergerka.pl
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 26
Rejestracja: 2010-09-13, 09:33
Lokalizacja: Toruń

Post autor: leonbergerka.pl »

Aliego nie dało się ogarnąć z racji sąsiadów - do rodziny, stróżowania i zabaw pies bajka - ale ile razy można zwiewać i jeść inne zwierzaki? Czym go było zatrzymać? łańcuchy (bo i tego próbowaliśmy) zrywał każde - trafił na wieś gdzie miał mieć swoją swobodę. Znowu za dużo jadł - ale... to był pies już wykształcony, bardzo silny i agresywny tak jak Zita od miski i kija.


Awatar użytkownika
abrus
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2393
Rejestracja: 2007-11-01, 00:47
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: abrus »

a po co Wam taki prawdziwie (gotowy zabić wroga) stróżujący pies? Mieszkacie w niebezpiecznej okolicy?


leonbergerka.pl
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 26
Rejestracja: 2010-09-13, 09:33
Lokalizacja: Toruń

Post autor: leonbergerka.pl »

Mieszkamy, raczej w normalnej okolicy, przedmieście jak przedmieście ;-) - boimy się o Mula bo kocha wszystkich a wszyscy w okolicy kochają mułka - łącznie z powitaniami znajomych przechodniów. Molly zna sąsiadów i bywalców osiedla i w sobie tylko znany sposób rozróżnia ich na lubianych (daje się głaskać, cieszy się na ich widok) i tych nie lubianych - nie podejdą na naszą stronę płotu nawet :-D ale co jeżeli że ta lubiana osoba "zachce" takiego właśnie kochającego ją pieska? co do "zabicia" ... pies nie może atakować bez potrzeby - a za potrzebę uznaję sytuację w której ktoś wejdzie nieproszony na posesję.

Moim zdaniem w Polsce rozróżnia się pitbule, kaukazy, ONy , jamniki i rotki - Bullowate straszą z oddali i nawet jeżeli ktoś zna rasę to się mocno zastanowi, bo nawet miłe i rodzinne bulle w odpowiednich sytuacjach zareaguje "mocno". Mam nadzieję, że tak jak do tej pory nikt nigdy nie wejdzie na posesję, myślę że Mułek sobie w takiej sytuacji poradzi, ale... wole mieć pewność :-P takie dmuchanie na zimne:)

Jak zwykle się nie potrzebnie rozpisuję, znając życie stanie na Leonie albo pireneju ale poupieram się jeszcze trochę :roll: a co mi tam :-/


Awatar użytkownika
Archisia
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1270
Rejestracja: 2007-11-19, 13:09
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

Post autor: Archisia »

Wiesz, ja swoje pisalam w trosce o leonke bo sie boje zeby towarzysz wybrany na jej obronce, nie stal sie jej gnebicielem.


ARCHIBALD Wiecznym Strażnikiem Lasu
GWIAZDECZKA Wieczny Łowca
UZI Stróżująca za Tęczowym Mostem
MALINKA Po Drugiej Stronie Tęczy
Obrazek
danuta
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2886
Rejestracja: 2007-12-12, 20:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: danuta »

leonbergerka.pl pisze:znając życie stanie na Leonie
:lol: ..tak podejrzewam :lol: bo wiem na jakiego psa stawia Kasia :lol:


Awatar użytkownika
ania3miasto
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2129
Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ania3miasto »

Witajcie _03_ Gratulacje, pierwszy występ z takim sukcesem _kwiatek_ Brawa, macie wspaniałą sunię. Zadba o nią najlepiej Leosiowy chłopak :taa: Przy okazji przypilnuje też wszyskich pozostałych dziewczyn w domu, żeby się do nich przypadkiem nie zbliżył za bardzo jakiś obcy facet :--: Polecam zamykanie bram i bramek, unikniecie przypadkowych wyprowadzaczy. Dla profesjonalistów żaden pies nie jest nie do przebycia, bez względu na wielkość czy rasę :roll:


Awatar użytkownika
Archisia
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1270
Rejestracja: 2007-11-19, 13:09
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

Post autor: Archisia »

leonbergerka.pl pisze: Jak zwykle się nie potrzebnie rozpisuję, znając życie stanie na Leonie albo pireneju ale poupieram się jeszcze trochę :roll: a co mi tam :-/
O, wlasnie na leonie. Leonowi Panowie sa naprawde superowi, mowie bo mam takiego w domu. :lol:


ARCHIBALD Wiecznym Strażnikiem Lasu
GWIAZDECZKA Wieczny Łowca
UZI Stróżująca za Tęczowym Mostem
MALINKA Po Drugiej Stronie Tęczy
Obrazek
F1
leomaniak
leomaniak
Posty: 137
Rejestracja: 2009-06-24, 10:44
Lokalizacja: Kampinos

Post autor: F1 »

Serdecznie gratulujemy siostrze :-D ,brawo za super postawę - sunia pierwsza klasa!
Co do wyboru towarzysza to wtrącę swoje "trzy grosze".Leony są jak najbardziej stróżójące ,jak są dwa to nawet lepiej ;-) ,nasze psy mimo ,że młodziaki ,nie dają się głaskać przez siatkę (nawet jak jedno by chciało to drugie mu w tym skutecznie przeszkadza!).Nie jestem znawcą psów bulowatych ale mam zakodowane i sprawdzone w praktyce(wiele lat z kaukazami) ,że rasy pasterskie mają najsilniejszy instynkt stada i talent do stróżowania.Nawet "nieuczony" kaukaz będzie pilnował terenu ,który uzna za swój!
Nie wiem tylko czy gotowi jesteście na "niezależność rasy", nigdy nie mieliśmy problemów z kaukazami jeśli chodzi o członków rodziny( łącznie z dziećmi).
Nawet zakochany we właścicielu kaukaz nie przyjdzie się "łasić na kolanka jak leon" on swoją miłość okaże np. wykonując polecenie ,na które nie ma ochoty( tak mój Amigo na egzaminie aportował ,że wszyscy wiedzieli że robi to tylko dla mnie -dla niego było to zupełnie bez sensu :-D ) lub pilnując terenu kiedy nie ma pana.
Niestety nie da się nauczyć kaukaza ani tym bardziej azjaty tolerancji dla wszystkich odwiedzajęcych (stado dla takiego psa jest ściśle zdefiniowane!! do osób przebywających z nim na codzień).Nawet dalsza rodzina odwiedzająca nas okazjonalnie była pod baczną obserwacją psów -nikogo nie pogryzły w naszej obecności ale np. kiedy wszyscy byliśmy z tyłu ogrodu pies nie dał wejść do domu mojemu bratu (a raczej brat nie próbował po ostrzegawczym warknięciu ;-) ),moja teściowa nie mogła podnieść katalogu ogrodowego z trawnika bez mojej obecności.Z psami takiej rasy trzeba mieć zawsze "oczy dookoła głowy"- nigdy psy nie zostawały z dziećmi same!! mimo ,że były przy nich łagodne jak baranki.Psy musiały być izolowane przy imprezach ,bo uważały ze muszą pilnować wszystkiego i wszystkich, a nigdy nie można było przewidzieć czy sięgnięcie po krzesełko lub serdeczne powitanie nie będzie uznane za" potrzebę bronienia pańci "- z kaukazem nie ma zabaw w udawany atak na właściciela - wtedy żarty sie kończą :-/ .
Niestety psy miały na sumieniu kilka kotów(nawet nie uszkodzonych tylko z przetrąconymi kręgosłupami ) ,które nocą zapędziły sie na teren ;psa który ze strachu (kiedy zapędziły go w kąt ogrodu) chyba dostał zawału ( rano znalazłam go zwiniętego w kłębuszek, bez jednego skaleczenia?) więc narażały sie na potencjalne otrucie przez życzliwych ,co też trzeba brać pod uwagę.Na szczęście psy były tak wychowane ,że w obecności własciciela lub poza terenem nigdy nie dały sie sprowokować i to raczej ja odganiałam wiejskie kundle
na spacerze niż reagowały psy.Psu na spacerze do głowy nie przychodziło ,że może pociagnąć mnie na smyczy lub wychylać sie przed właściciela! (czego narazie nie udaje mi sie osiągnąć z leonami :cry: -ale nie tracę nadziei!).Niestety nie da się mieć wszystkiego w jednym psie!!-takie rzeczy to tylko w Erze.Zdecydowanie bardziej rodzinnym psem jest leonberger ale w ciemnej ulicy "na Pradze" to lepiej być z kaukazem :-D Nasze obecne leony "jadą" na opini kaukazów i jest OK!!. A psa nawet najlepszego można otruć lub zastrzelić -dlatego mam ubezpieczenie i agencję ochrony!! Proponuję dobrze przemyśleć decyzję -co do bulowatych ,to jak dla mnie ,nie ma się do czego przytulić (brak fuutra! )
a poza tym przy -30 na dworze to chyba tylko kubraczek?Pozdrawiam z Heroina i Lambo Małgorzata _03_ _03_


"Nie trać głowy, gdy wszyscy wokół stracili swoje..." Kipling
leonbergerka.pl
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 26
Rejestracja: 2010-09-13, 09:33
Lokalizacja: Toruń

Post autor: leonbergerka.pl »

Dzień dobry ;-) Wątki tak szybko rosną że nie nadążam. Cieszy bardzo fakt, że Mułek się podoba - nas też zaskoczyła niesamowicie i to nie pierwszy raz:-) Już pisałem, że zakochałem się w Fibi i Mimirze. Fibi jest duża, a przy tym taka kobieca, słodziutka i wesoła no i bardziej wyluzowana niż Mułek. Mimir - pies pełną gębą, a do tego to opanowanie i spokój :-)

Co do cech psiaka których szukam i opinii, że w jednym Psie się wszystkie na raz nie odnajdą... Jestem taki wybredny przez Mułka właśnie.
Pluszakprzytulak, gwiazda imprez - z obcymi dziećmi może biegać bez obaw, gości albo uwielbia albo "toleruje" - sama sobie wybiera.
Maskotka na wakacjach - obce dzieci ciągała na ogonie w jeziorze.
Obrońca - były sytuacje w których przywołała do pionu pijaczków na spacerze czy "zakapturzonego typka" w parku . Na leśnych spacerach mamy prawdziwą obronę bo mała biega od jednego do drugiego patrolując przy okazji teren i informuje o innych stworzeniach w zasięgu, tych podchodzących za blisko wygania szczeknięciem jeżeli sami nie wpadli na to że to jej las :mrgreen:
Z posłuszeństwem nie ma problemów, co najwyżej - foch i "no dobra, skoro tak ci zależy to niech będzie" :-D
W końcu stróż - tu nam mułek dorasta i zaczyna się wykazywać...Najbardziej moim zdaniem niesamowitą cechą Mułka jest to, że ona "wie lepiej". Wie kogo wpuścić na posesję, kogo przywitać przez płot, a komu pokazać że "się nie lubimy", z którymi gośćmi się bawić, a którym tylko dać się pogłaskać i odejść. Nie było sytuacji w której się pomyliła i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że najzwyczajniej jej ufamy. Nie mam bladego pojęcia jak, ale to puki co działa. Właśnie to, że "ona wie lepiej" mnie chyba irytuje. :-) No bo co to za stróżowanie cholera, jak nie wiemy kim jest babcia z którą Mułek wita się przez płot :-) (okazało się że babcia co rano przechodzi koło Molci do kościoła więc się znają). Prościej by było gdyby jak każdy normalny stróż nie kolegowała się z obcymi, ale czy lepiej - chyba nie, czy skuteczniej - też raczej nie :oops: Mętlik - czego by nie kombinować wychodzi, że Leonki rządzą 8-) ...z drugiej strony taki Mastif Pirenejski uosabia cechy Leonka z naciskiem na stróżowanie, kanarek nie wiem - Kasia o nich zbiera info. Kaukaz, Azjata i kilka innych odpadło w przedbiegach 8-)

Myślę że czas zakończyć wątek poszukiwawczy - bo niechcący zrobiłem bałagan na forum :oops: , a czuję że to jeszcze potrwa.

Pozdrawiam
Krystian


danuta
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2886
Rejestracja: 2007-12-12, 20:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: danuta »

:rotfl: a moze mastif tybetanski? :rotfl: Ja takiego mam :lol:


leonbergerka.pl
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 26
Rejestracja: 2010-09-13, 09:33
Lokalizacja: Toruń

Post autor: leonbergerka.pl »

E tam tybetan - nie podobają mi się jakoś no i są antyalergiczne :-> . Będziemy mieli gnoja jakiegoś :mrgreen: , alarmy alarmami, kamery kamerami a ochrona niech sobie pilnuje żeby pies nikogo nie zjadł, za coś im w końcu płacimy - a z mułkiem to stwierdzam że mają za dobrze :roll: Jeszcze tylko żeby kanarek dobrze pływał to byłaby bajka dla mnie 8-)

Pozdrawiam
Krystian


ODPOWIEDZ