Leosie z Ginger Heaven

arselina · Post autor: **arselina** » 2011-01-05, 17:23

No nareszcie dorwałam się do normalnego internetu i mogłam twojego klusia pooglądać. szczególnie podoba mi się zdjęcia "jaki ten świat duzy...."

SISQO · Post autor: **SISQO** » 2011-01-05, 18:22

ale radosna mordka

Śliczna kluska

vedderka · Post autor: **vedderka** » 2011-01-06, 09:25

wspaniale tak obserwować, jak pięknie rośnie..

Lechu · Post autor: **Lechu** » 2011-01-06, 09:56

Śliczny

Edyta · Post autor: **Edyta** » 2011-01-07, 09:28

Przeuroczy chłopak

gingerheaven · Post autor: **gingerheaven** » 2011-01-14, 16:01

Maly skonczyl 10 tygodni,jutro odjezdza do nowego domku

.Pare ostatnich fotek mojego rozbrykusa
Obrazek

Solencja · Post autor: **Solencja** » 2011-01-14, 17:08

Mysiaczek

Wroc_Luna · Post autor: **Wroc_Luna** » 2011-01-14, 17:43

No to życzymy małemu urwisowi kochanych właścicieli

niech rośnie na chwałę leosiowego rodu

Jesi · Post autor: **Jesi** » 2011-01-15, 16:33

Nowy domek pewnie już na niego czeka

Nasz Hektor też miał 10 tyg. jak z nami zamieszkał

gingerheaven · Post autor: **gingerheaven** » 2011-01-15, 21:28

Domek czekal tak ze jako jedni z niewielu z moich nabywcow w historii przyjechali punktualnie po malca

.Pojechal moj bandyta ,jamnik-jego towarzysz przyszlych zabaw w istnym szoku ,ucieka .Zainstalowal sie w nowym domu z cala jego bezkompromisowoscia chyba od razu jak wynika z rozmowy po przyjezdzie-zjadl,pozwiedzal dom przez 2 h ,poszedl spac

.A w domu pusto jakos nagle bez niego...nie musze co 5 minut mowic zostaw,nie wolno,dzis pierwszy raz od 2 tygodni przespie moze w koncu cala noc-maly o 3.30 budzil mnie na swoje siusiu ,a potem uciekal wariacko po ogrodzie,ja w laczkach za nim po sniegu-oczywiscie po sprowadzeniu go do chalupy bylam juz na tyle obudzona ze wiecej nie szlam spac

Mysle ze 10 tygodni to odpowiedni wiek,zazwyczaj zaczynam oddawac szczeniaki w wieku 9 tygodni ale tu czekalam na przeglad "miotu "

**GREEN** · Post autor: **GREEN** » 2011-01-15, 22:46

gingerheaven pisze:a potem uciekal wariacko po ogrodzie,ja w laczkach za nim po sniegu

noooo to musiał być widok

podejrzewam że jak bym zjawę w laczkach ganiającą po śniegu przy minusowej temp zobaczył sam bym ze...śmiechu

do rana nie spał

McDzik · Post autor: **McDzik** » 2011-01-15, 22:57

Jezu ale on inny niż Gingerki do tej pory

ale rozbrykus faktycznie z niego

gingerheaven · Post autor: **gingerheaven** » 2011-01-15, 23:41

No inny,to prawda

.Green-uwierz mi ze mi do smiechu nie bylo wcale tak ganiac o tej porze po ogrodzie w nocnym stroju

.w ostatnia noc sie wycwanilam i wyprowadzilam go na smyczy

arselina · Post autor: **arselina** » 2011-01-17, 16:42

Jesi · Post autor: **Jesi** » 2011-01-17, 19:55

Następny kawałeczek serca opuścił dom rodzinny