Szukamy nowego domu dla Granta

Leonbergery w potrzebie

Moderator: Wroc_Luna

F1
leomaniak
leomaniak
Posty: 137
Rejestracja: 2009-06-24, 10:44
Lokalizacja: Kampinos

Post autor: F1 »

Wiem , że bywają w życiu sytuacje często zmuszające nas do trudnych decyzji więc staram się nie oceniać .
Dziękuję za dość dokładny opis Granta ,mam nadzieję ,że znajdzie się odpowiedni dom.
Oczywiście jak zwykle popytam wśród (mniej i bardziej) znajomych.
Na szczęście dysponuję liczną i zgraną rodziną więc zwykle wzajemnie opiekujemy się naszymi "dobrami" (również czworonożnymi).
Tak na marginesie mam uwagę, że łatwiej jest o dom dla psa, który jest dobrze socjalizowany i przynajmniej toleruje inne psy- zwłaszcza jeśli to duży pies.
Jak ktoś ma jednego psa to drugi( a czasem trzeci... ) też znajdzie miejsce w domu i sercu.
Jeśli możecie i umiecie to uczcie wasze psy tolerancji i przebywania wśród innych ( nie wszystkich ale wybranych) osób.
Doraźnym czasowym rozwiązaniem jest hotel dla psa ( jednak nie każdy pies może tam trafić). Właśnie dlatego moje kaukazy ( nie mówiąc już o leonbergerach ) musiały nauczyć się tolerować moją najbliższą rodzinę (wybrane 2-3 osoby) i ich zwierzęta.
Np. żeby "wywieźć psa na czas urlopu do mamusi i żeby mamusia nie straciła ani reki ani swojego pupila". A łatwo nie było! Czasem u mojej mamy ( już starszej pani) w okresie wakacji było 6 psów (kaukazy i owczarki niemieckie)-jej,moich i mojego brata.Ale logistyka np.karmienia to już cała sztuka (czary jak u zaklinacza psów). U mnie czasem też tłoczno.
Naprawdę warto wcześniej pomyśleć "co na wypadek gdy..." .
Zwykle wiemy co robić jak zachoruje nam dziecko ale już w przypadku psa to nie jest takie oczywiste.Mówię to z własnego doświadczenia.
Życzę wszystkiego dobrego właścicielom (nie jest im łatwo) i Grantowi ( to młody pies i jeśli trafi na odpowiedni dom będzie dobrze).Pozdrawiam Małgorzata.


"Nie trać głowy, gdy wszyscy wokół stracili swoje..." Kipling
grant
nowy forumowicz
Posty: 7
Rejestracja: 2013-04-02, 15:05
Lokalizacja: Kraków

Post autor: grant »

Grant nie tylko toleruje najbliższą rodzinę, nie są to 2-3 osoby lecz przynajmniej o 10 więcej. Przy odpowiednim schemacie postępowania toleruje w domu także zupełnie obcego pana co przyszedł naprawić piec, znajomego co jest u nas po raz pierwszy itp. Ale oczywiście jakąś estymą darzy tylko nas. Starałem się jak najdokładniej opisać sytuację w pierwszym poście, a jesteśmy w stanie odpowiedzieć na każde pytanie czy wątpliwość.

Możliwość oddania na czas urlopu psa do kogoś zaufanego jest komfortowa i do pozazdroszczenia. Myślę że wiele pracy i zmartwień kosztowało właścicieli poszczególnych psów jak i opiekuna takiej sfory osiągnięcie stanu jak opisany przez p. Małgorzatę. My jednak nie szukamy domu tymczasowego, ani hoteliku.

Podpisuję się pod tym że socjalizacja jest ważna, stąd też te wszystkie szkolenia, przedszkola dla psów itp. Najważniejszą rolę jednak odgrywa właściciel, który jest tylko człowiekiem i popełnia błędy, czasem robi za mało a czasem za dużo jak powinien. Warto pamiętać że szkolenia, przedszkola, behawioryści to kosztowne sprawy. W okresie jak Grant rósł i często łapał urazy oraz stwierdzono wspomniana przeze mnie dysplazję, nasze nakłady finansowe były ogromne. Jeśli byśmy mieli kieszenie bez dna zapewne Grant odbył by np. szkolenie żeby się do granic możliwości oswoić z obecnością innych psów. Takich kosztów nie było w naszych przewidywaniach.

Oczywiście warto pomyśleć "co na wypadek gdy..." lecz zachowując taką konwencję, można także powiedzieć że "gdybym wiedział że się przewrócę to bym sobie usiadł".

Zapomniałem napisać, że informacja o poszukiwaniach nowego domu jest także na forum molosów. Tam też coś można poczytać w razie chęci. Dziękuję tym co trzymają kciuki za Granta.


Awatar użytkownika
Solencja
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1432
Rejestracja: 2008-07-26, 07:27
Lokalizacja: z Krakowa

Post autor: Solencja »

ja niestety dopiero teraz weszłam na komputer, bo nie mam internetu na co dzień - teraz przygotowuje się do matury i mieszkam w innym miejscu. Też bardzo ubolewamy nad tą smutną sytuacją i z naszej strony szukamy domu dla Granta <MINTO BALVEN'a>

Mam nadzieję, że Misiek znajdzie cudowny nowy domek....

jeśli ktoś chętny jest do adopcji i chce konkretniejszych informacji na temat rodziców, tego jak maluchy były wychowywane itp to zapraszam do kontaktu telefonicznego.


arta
nowy forumowicz
Posty: 1
Rejestracja: 2013-04-27, 12:45
Lokalizacja: odra

Post autor: arta »

grant znalazł juz dom ???


grant
nowy forumowicz
Posty: 7
Rejestracja: 2013-04-02, 15:05
Lokalizacja: Kraków

Post autor: grant »

Jutro Grant jedzie na kastrację. Cały czas jest u nas.


ODPOWIEDZ