Potomstwo "nie idzie w matke"
Moderator: Wroc_Luna
Potomstwo "nie idzie w matke"
Ja mam pytanie - co decyduje o tym, że potomstwo suki "nie idzie w matke" i jak można sprawić, by to odmienić? Czy to 'sprawka' reproduktorów? Albo potomstwo wyglądem bardzo przypomina swoich przodków z II pokolenia po obu stronach rodowdu, ale Mamusie "omija" :(
Ostatnio zmieniony 2008-08-12, 23:06 przez McDzik, łącznie zmieniany 1 raz.
www.tybetkowo.pl.tl
Spaniele tybetańskie & Handling
Spaniele tybetańskie & Handling
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
nic z tym sie nie zrobi-sa psy/suki ktore silnie przekazuja swoje geny a sa takie co prawie wcale -dlatego wlasnie czesto po pieknych rodzicach rodza sie przecietne psy .Mozna jedynie sprobowac kryc na linie rodzicow Sindi i w ten sposob silniej wyciagnac geny ktore ma od przodkow
[you] zycze Ci milego dnia:)))
Re: Potomstwo "nie idzie w matke"
McDzik pisze:Ja mam pytanie - co decyduje o tym, że potomstwo suki "nie idzie w matke" i jak można sprawić, by to odmienić? Czy to 'sprawka' reproduktorów? Albo potomstwo wyglądem bardzo przypomina swoich przodków z II pokolenia po obu stronach rodowdu, ale Mamusie "omija" :( Tak właśnie jest z naszą Sindi.
Bože Růžo
powaznie pytasz?
Podstawy genetyki by sie przydaly
Postaram sie jutro to podac jakies proste przyklady zeby rozjasnic genetyczne mroki
Dzisiaj napisze tylko , ze potomek otrzymuje 50% genow od mamusi i 50% genow od tatusia jesli natura nie splata jakiegos paskudnego psikusa.
Poszczegolne cechy dziedzicza sie na wiele roznych sposobow.
W genetyce nie ma "nigdy, zawsze i napewno "
Ale reszta jutro bo musze to prosto i na obrazkach najlepiej
Postaram sie jutro to podac jakies proste przyklady zeby rozjasnic genetyczne mroki
Dzisiaj napisze tylko , ze potomek otrzymuje 50% genow od mamusi i 50% genow od tatusia jesli natura nie splata jakiegos paskudnego psikusa.
Poszczegolne cechy dziedzicza sie na wiele roznych sposobow.
W genetyce nie ma "nigdy, zawsze i napewno "
Daga jak zrobic to "prawie wcale". Kazdy rodzic daje tyle samo materialu genetycznego , uwidocznienie poszczegolnych cech zalezy od sposobu dziedziczenia ( moze byc dziedziczenie poligenowe, moze byc proste, geny moga sie maskowac lub istnienie jednego pozwala na ujawnienie sie drugiegi itd... itp...sa psy/suki ktore silnie przekazuja swoje geny a sa takie co prawie wcale
Ale reszta jutro bo musze to prosto i na obrazkach najlepiej
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
no tak,50 % niby od kazdego z rodzicow ale nie musi to byc fenotyp akurat .Bo jak wytlumaczysz wobec tego ze sa wybitne psy wystawowe a potomstwo daja sredniej jakosci z roznymi sukami?a sa psy ktore daja duzo wybitnych potomkow nawet z sukami dosc srednimi jakosciowo??????
[you] zycze Ci milego dnia:)))
Re: Potomstwo "nie idzie w matke"
No nie no w sumie dla żartu, nie mam co robić.. Chyba po to ten watek jest, ja może akurat mam 17 lat i dopiero w szkole mi to będą wykładać, to skąd mam to wiedzieć? Nie no najlepiej wysmiac niewiedze, w sumie po co jest wątek jak pytac nie można, tylko od razu zaczepki........sava pisze:
Bože Růžo
powaznie pytasz?
Bez sensu to jest, prosze o zamknięcie wątku.
www.tybetkowo.pl.tl
Spaniele tybetańskie & Handling
Spaniele tybetańskie & Handling
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
Nie obrażaj się, wątek jest bardzo ciekawy. Może dla doświadczonych hodowców jest trochę jaśniejszy jak dla reszty, a szczególnie dla tych z wykształceniem medycznym. Masz 17 lat, ja za chwilę skończę 32 i wiesz co ? Dla mnie to też czarna magia. Niby powinno być 50/50 od rodziców, tylko dlaczego nawet u ludzi np. siostra jest podobna do ojca, a brat do matki? A ostatni rodzynek ma usta cioci ze strony taty ?McDzik pisze:Bez sensu to jest, prosze o zamknięcie wątku.
Napewno nawet ci doświadczeni nigdy nie mają 100% pewności co wyjdzie z ich miotu
pewnie, że wątek się przyda Znając Archisię - rozjaśni "conieco" w tej kwestii
Kończyłam mat-fiz w liceum, muszkę wszyscy lubiliśmy, bo jej dziedziczenie to była przejrzysta kombinatoryka i na tym moja wiedza genetyczna się zatrzymała, no może jeszcze pamiętam, jak dziedziczą się grupy krwi u człowieka
Kończyłam mat-fiz w liceum, muszkę wszyscy lubiliśmy, bo jej dziedziczenie to była przejrzysta kombinatoryka i na tym moja wiedza genetyczna się zatrzymała, no może jeszcze pamiętam, jak dziedziczą się grupy krwi u człowieka
tak - przepraszam Cie dziecko. To nie ja powinnam Cie wychowywac.No nie no w sumie dla żartu, nie mam co robić.. Chyba po to ten watek jest, ja może akurat mam 17 lat i dopiero w szkole mi to będą wykładać, to skąd mam to wiedzieć? Nie no najlepiej wysmiac niewiedze, w sumie po co jest wątek jak pytac nie można, tylko od razu zaczepki
Prawde powiedziawszy moja reakcja byla stad :
Nelka - tylko obetnijcie mnie zeby byl sam leon bo mi sie nie chce xd
- wiec przypuszczaam, ze przeczytac cos o genetyce tez Ci sie nie chce?Mały stworek Zirma xD tez sobie ją wytnijcie bo ja za leniwa jestem xD
Swieta prawda-czasem naprawde mozna sie zdziwic,choc gdyby bardzo dokładnie i uwaznie analizowac przodków i ich potomstwo,mozna by przewidziec,ze wyjdzie np.ciemne szczenie,co zdarzyło sie w moim ostatnim miocie,a co tak bardzo nie podobało sie MDzikania3miasto pisze:Nie obrażaj się, wątek jest bardzo ciekawy. Może dla doświadczonych hodowców jest trochę jaśniejszy jak dla reszty, a szczególnie dla tych z wykształceniem medycznym. Masz 17 lat, ja za chwilę skończę 32 i wiesz co ? Dla mnie to też czarna magia. Niby powinno być 50/50 od rodziców, tylko dlaczego nawet u ludzi np. siostra jest podobna do ojca, a brat do matki? A ostatni rodzynek ma usta cioci ze strony taty ?McDzik pisze:Bez sensu to jest, prosze o zamknięcie wątku.
Napewno nawet ci doświadczeni nigdy nie mają 100% pewności co wyjdzie z ich miotu
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
Sava, ja bardzo chciałabym, żeby moje nastolatki zamiast na gadu gadu przesiadywały na psich, kocich , końskich forach. Chciałbym żeby zadawały pytania, żeby interesowały się nie tylko samym sobą.
Jasne, że nie naszym obowiązkiem jest cudze dzieci wychowywać, a 17 sto latek to już nie takie dziecko. Zauważ jednak, że ta konkretna osoba nie ma złych intencji. Może właśnie rysuje dla ciebie obrazek Griszy.
Jeśli wychwyciłaś typową dla nastolatków spychologię, to zwróć jej uwagę od razu, a nie czekaj i kijem w łeb z partyzanta. Zachowałaś się zupełnie jak baba Potem nas faceci palcami pokazują, że jesteśmy takie zapiekłe i złośliwe
Jasne, że nie naszym obowiązkiem jest cudze dzieci wychowywać, a 17 sto latek to już nie takie dziecko. Zauważ jednak, że ta konkretna osoba nie ma złych intencji. Może właśnie rysuje dla ciebie obrazek Griszy.
Jeśli wychwyciłaś typową dla nastolatków spychologię, to zwróć jej uwagę od razu, a nie czekaj i kijem w łeb z partyzanta. Zachowałaś się zupełnie jak baba Potem nas faceci palcami pokazują, że jesteśmy takie zapiekłe i złośliwe
- demissia
- super leomaniak
- Posty: 505
- Rejestracja: 2008-07-24, 18:42
- Lokalizacja: prawie Stolica :)
- Kontakt:
Na całe szczęście przy naszym kojarzeniu - wszystkie maluchy otrzymały kolor taty
Nie poszły w mamę. natomiast co do reszty to chyba zbyt wcześnie wnioskować ...
Nie poszły w mamę. natomiast co do reszty to chyba zbyt wcześnie wnioskować ...
Mysieńka - za Tęczowym Mostem ...
www.leonbergery.waw.pl
www.leonbergery.waw.pl
No i właśnie stąd wzięło się moje pytanie... Po prostu chciałam się nieco dowiedzieć, jakoś nigdy sie tym nie interesowałam, pomyslałam, że wreszcie pora. Dziekuję za zrozumienie.ania3miasto pisze:Nie obrażaj się, wątek jest bardzo ciekawy. Może dla doświadczonych hodowców jest trochę jaśniejszy jak dla reszty, a szczególnie dla tych z wykształceniem medycznym. Masz 17 lat, ja za chwilę skończę 32 i wiesz co ? Dla mnie to też czarna magia. Niby powinno być 50/50 od rodziców, tylko dlaczego nawet u ludzi np. siostra jest podobna do ojca, a brat do matki? A ostatni rodzynek ma usta cioci ze strony taty ?McDzik pisze:Bez sensu to jest, prosze o zamknięcie wątku.
Napewno nawet ci doświadczeni nigdy nie mają 100% pewności co wyjdzie z ich miotu
Jak już napisałam powyżej, nigdy dotad się tym nie interesowałam jakoś szczególnie i wątek założyłam własnie stąd, zeby pewne luki w wiedzy zapełnić. Owszem, u mojego wujka widziałam mase książek o genetyce i hodowli, mam zamiar porzyczyć coś od niego i przeczytać w najbliższym czasie. A zdjęcia Zirmy i Nellki dostałam nowe i podmienie w tamtym wątku, z tego co pamietam jak pisalam tamten post było już późno w nocy i byłam zmęczona..sava pisze:tak - przepraszam Cie dziecko. To nie ja powinnam Cie wychowywac.No nie no w sumie dla żartu, nie mam co robić.. Chyba po to ten watek jest, ja może akurat mam 17 lat i dopiero w szkole mi to będą wykładać, to skąd mam to wiedzieć? Nie no najlepiej wysmiac niewiedze, w sumie po co jest wątek jak pytac nie można, tylko od razu zaczepki
Prawde powiedziawszy moja reakcja byla stad :
Nelka - tylko obetnijcie mnie zeby byl sam leon bo mi sie nie chce xd- wiec przypuszczaam, ze przeczytac cos o genetyce tez Ci sie nie chce?Mały stworek Zirma xD tez sobie ją wytnijcie bo ja za leniwa jestem xD
Ojj.. Każdy ma swój typ leona, każdy pies jest inny i może się bardziej lub mniej podobać, nie będę się wypierać, nie podobają mi się leony z przewagą czarnego, z reszą wzorzec też uważa to jako mankament. Ale to nie jest tak, że psy od pani są be, a od mojego wujka super ekstra, nie, ja sama wujkowi szczerze mówie jak jakis pies od niego mi się nie podoba, a nawet u mojej najukochańszej Dianki widzę wady, wiele osób mówi, że jest słaba wystawowo i ja nie mogę zaprzaczyć, bo wady ma, mogłaby być większa, mocniejsza, mogłaby mieć ładniejszą głowe, głuższy włos, ale nie ma, a mimo wszystko jest taką "maskotką" i nikt nie ma zamiaru sie jej pozbywać, jest kochana i potrafi w szczególny sposób z człowiekiem nawiązać więź, a jak się cieszy, jak mnie widzi - jej spojrzenie wtedy jest dla mnie cenniejsze niż jakieś championaty, na prawde.danuta pisze: Swieta prawda-czasem naprawde mozna sie zdziwic,choc gdyby bardzo dokładnie i uwaznie analizowac przodków i ich potomstwo,mozna by przewidziec,ze wyjdzie np.ciemne szczenie,co zdarzyło sie w moim ostatnim miocie,a co tak bardzo nie podobało sie MDzik
Ostatnio zmieniony 2008-08-08, 21:24 przez McDzik, łącznie zmieniany 2 razy.
www.tybetkowo.pl.tl
Spaniele tybetańskie & Handling
Spaniele tybetańskie & Handling