Problemy hormonalne -bledna diagnoza enigmy

Moderator: Wroc_Luna

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Problemy hormonalne -bledna diagnoza enigmy

Post autor: gingerheaven »

Podziele sie z wami doswiadczeniem ktore kosztuje moja najladniejsza suke sterylizacje.
Po kryciu poczatkowo wet zdiagnozowal ciaze...10 dni pozniej obraz usg duzo sie nie zmienil,nie bylo widac serc-stwierdzil ze mam jechac na konsultacje do innego weta bo to moze byc wchlanianie plodow,obumarla ciaza ...Inny wet po 4 dniach stwierdzil ze to jakby ropomacicze -ale wyniki krwi za dobre,suka oprocz obrazu usg nie miala zadnych objawow-wyniki krwi dobre poza podwyzszonymi leukocytami ,apetyt ok,zywa jak zawsze ...Jednak w macicy bylo "cos" wiec zdecydowali sie na leczenie (po konsultacji jeszcze u innego weta!!) "ropomacicza".Enigma dostala alizin (srodek poronny otwierajacy szyjke macicy przy wysokim progesteronie).Plus antybiotyki.Dobe po pierwszej dawce alizinu szyjka sie otworzyla ,zaczal sie wyciek-plyn w kolorze blota,nie sluzowy ,nie wydzielajacy zadnego zapachu...Wyniki krwi nadal w normie,leukocyty spadly ,nadal byly lekko jedynie podwyzszone.Po 2 tygodniach wyniki krwi juz zupelnie normalne ,leukocyty 10 tys (norma do 10 tys) .Reszta morfologii byla caly czas ok .Biochemia rowniez ok.Macica poczatkowo sie zmniejszyla -odetchneli wszystcy z ulga,leczenie dziala ...W ostatni piatek na wizycie kontrolnej byl tylko mlody wet na praktyce-powiedzial ze macica znowu powiekszona i cos w niej jest-moze resztki plodow??
No nic,dzis pojechalam ponownie i wetka zadzwonila do warszawy do specjalisty,przedstawila historie choroby,wynikow wszystkich i leczenia-padlo pytanie czy nie sa to przypadkiem cysty.....Drugie badanie usg tego samego dnia i ..tak..to sa cysty....Teraz szyjka sie juz nie otworzy (cysty wytwarzaja plyn w macicy) ,szanse na wyleczenie sa bardzo male -najlepsze wyjscie to sterylizacja suki..Gdyby diagnoza poczatkowo byla ok to prawdopodobnie byloby dzis juz wszystko ok...I mialabym szanse na drugi miot od mojej najlepszej suki...Niestety szanse mi ta odebrano, zla diagnoza i zlym sposobem leczenia (alizin musialaby dostac -ale on juz nie zadziala po prostu bo zbil poprzednio progesteron)....
W piatek sterylizacja -oby to poszlo gladko ,bo mam nadzieje ze nawet bez tej nieszczesnej macicy jeszcze dlugo bede mogla cieszyc sie towarzystwem mojej kochanej wariatki :cry:
Ostatnio zmieniony 2011-05-04, 15:48 przez gingerheaven, łącznie zmieniany 1 raz.


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
Ewa
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 321
Rejestracja: 2009-11-01, 11:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ewa »

kurcze, ale pechowa sytuacja, strasznie mi przykro...

Trzymam mocno kciuki za pomyslny zabieg. Trzymajcie sie cieplo!


Ewa i Fibi

...Nastusia za TM...
Awatar użytkownika
Solencja
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1432
Rejestracja: 2008-07-26, 07:27
Lokalizacja: z Krakowa

Post autor: Solencja »

Ja tylko powiem - szkoda, że nie poradziła się wcześniej skoro nie była pewna... :-|
No i również trzymam kciuki, żeby operacja się udała i żeby Eni szybko doszła do siebie po niej _14:


vedderka
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 209
Rejestracja: 2010-08-16, 10:55
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: vedderka »

wściekłość człowieka ogarnia w takich sytuacjach i niemoc.. :-/ trzymam kciuki za Enisię! _14:


ODPOWIEDZ