U Xenona to niestety częsty element odzieży. Już nauczył się z tym żyć ,ale czasem mu się zapomni ,że to ma i w radosnym uniesieniu potrafi nieźle tym kołnierzem przyłożyć. Ja już się czasem śmieję ,że na stałe mu ten klosz zostanie. (ale czasem to śmiech przez łzy)
KINGA pisze:U Xenona to niestety częsty element odzieży. Już nauczył się z tym żyć ,ale czasem mu się zapomni ,że to ma i w radosnym uniesieniu potrafi nieźle tym kołnierzem przyłożyć. Ja już się czasem śmieję ,że na stałe mu ten klosz zostanie. (ale czasem to śmiech przez łzy)
Biedak ale co mu się dzieje? bo u nas operacja.raz a porządnie...
Kiedyś doszło u niego do zapalenia ucha.Tak się drapał bądź gdzieś uderzył bo tego do końca nie wiem ,że doszło do rozwarstwienia płata ucha i w tym miejscu zebrała sie krew z wodą(fachowo jakoś to się nazywa ale nie pamiętam).Po operacji jaką przeszedł ucho zrobiło się bardzo ciasne.Praktycznie ledwo mogę włożyć tam patyczek i dlatego dość często powraca stan zapalny(wiadomo wentylacja ucha jest kiepska).Jak zaczyna się drapać po uchu to od razu dostaje klosz. A poza tym jeszcze jakieś uczulenie, które wychodzi w różnych miejscach ostatnio na pysku, ropne śmierdzące place, które zasuszam.
KINGA pisze:Kiedyś doszło u niego do zapalenia ucha.Tak się drapał bądź gdzieś uderzył bo tego do końca nie wiem ,że doszło do rozwarstwienia płata ucha i w tym miejscu zebrała sie krew z wodą(fachowo jakoś to się nazywa ale nie pamiętam).Po operacji jaką przeszedł ucho zrobiło się bardzo ciasne.Praktycznie ledwo mogę włożyć tam patyczek i dlatego dość często powraca stan zapalny(wiadomo wentylacja ucha jest kiepska).Jak zaczyna się drapać po uchu to od razu dostaje klosz. A poza tym jeszcze jakieś uczulenie, które wychodzi w różnych miejscach ostatnio na pysku, ropne śmierdzące place, które zasuszam.
cholera! to sporo tego, a do tego witamy w klubie alergików Biedny Xenon. ale nie widac tych kłopotów, okaz leona!
śliczne z was dziewczyny.. .....urocze zdjęcia ,a Esia to chyba świata za poza tobą nie widzi co?
Ja lubie jak moja Saga wlepia we mnie te wielkie oczy i zagląda mi w duszę dosłownie