DarekN a masz wieści jak Bruno? dobrze kojarzę?DarekN pisze:Po "pewnych"perypetiach znowu jest właścicielem leonka i zastanawiam się jaka będzie moja ocena tej rasy za rok-dwa. Na razie mogę powiedzieć ,że jest czysty tzn 95% potrzeb fizjologicznych załatwia na dworze a nie w domowym kojcu jak to miało miejsce z moimi donami. Pewnie to wynika z tego ,że donki były z kojcowej hodowli a leoś być może chowany w domu i zdążył się już nauczyć. Na pewno ma mniej temperamentu od moich poprzednich trzech donków ale to mi pasuje- w nocy śpi spokojnie i nie piszczy.
Co do charakteru to słyszę ciągle o jakiś lękach u lenów ,że to taki ciepły o dobrym sercu misiu.Zastanawiam się czy to nie wynika ,że wszędzie powielane są te opisy rasy,że to pies nie do kojca,nie wytrzyma bez właściciela dłużej niż godzinę ,ciepły olbrzym etc. Czytając wszędzie takie opisy zawęża się grupa "odbiorców tej rasy" właśnie do ludzi przyjaznych o dobrym sercu etc. Właściciele ci pozwalają leonkowi na wszystko,są niekonsekwentni- poprostu są za dobrzy i opinia rasy pozostaje bez zmian.Zresztą widać to na tym forum , co chwilę teksty:" jaki słodziak ,jaki misiu, zjadłabym go ,śliczności moje "i coś w tym stylu Z drugiej strony w opisie podaje się ,że jest to pies wiejski, stróżujący -więc jak to jest z tą rasą? Jestem ciekam mojej opini za dwa lata w szczególności ,że będę porównywał do moich donków
co do charakteru: a leony są różne,jak i my to, że to wszystkie miśki, to chyba jakieś obiegowe stereotypy.pewnie że dla nas miśki bo je kochamy -ale moja potrafi ryknąć, wrzasnąć i wcale nie garnie się do dzieci.