taka juz jestem a ze z psami pracuje, to sie czasem wymadrzam.poczułam się troszkę ''zganiona ''ale wiem ,ze nawet jeśli to w dobrej wierze.......takie osoby które mówią wprost są potrzebna
skoki na/przed psami
Moderator: Wroc_Luna
sava pisze:taka juz jestem a ze z psami pracuje, to sie czasem wymadrzam.poczułam się troszkę ''zganiona ''ale wiem ,ze nawet jeśli to w dobrej wierze.......takie osoby które mówią wprost są potrzebna
spoko-przyjmowanie krytyki jest trudne ,ale ona jest potrzebna .
A ponieważ na spacery wychodzę grupowo (bo tak jest fajnie) to już teraz mam do trzymania
ok 80-85 kg (Sagi wagi nie jestem pewna -będziemy ważyć za tydzien)
podczas gdy sama ważę ok 47 kg obecnie.Maleństwo Oscar prowadzi na szczęscie
estrella & Sagitta & Bibi & Kenya &Miś & Lilu
-----------------------------------------
-----------------------------------------
to co napisała sava-swiete słowa ,w tym temacie, nic dodac nic ujac. ja tylko opowiem jak to u nas jest - napewno odpowiednia obroza i smycz to duzy plus w prowadzeniu psa [ czyt. opanowaniu] odkad zaopatrzylismy sie w zmijke i krotka smycz wystawowa ,chodzimy w nich tez na spacery,o wiele lepiej jest psa przywołac do porzadku na takiej obrozy zaciskowej i krotkiej smyczy [długa sie placze ,jest chwyt niepewny,a i tak pies szarpiac wyciaga nam ta smycz z reki dalej ,dalej ,i dalej a potem trzeba sie nogami zapierac jak juz chce pogalopowac. na krotkiej ma ograniczone mozliwosci a ja mam czas na szybka reakcje i pewniejsze ruchy,szybko szarpne i to sygnał dla niego ze albo przyspieszył ,albo interesuje sie tym co nie powinien,leony sa madre-no ale młodosc musi sie wyszumiec
hajdi
ale i tak moze sie zdarzyc sytuacja, kiedy psy trzeba zwyciezyc silaestrella pisze:sava pisze:taka juz jestem a ze z psami pracuje, to sie czasem wymadrzam.poczułam się troszkę ''zganiona ''ale wiem ,ze nawet jeśli to w dobrej wierze.......takie osoby które mówią wprost są potrzebna
A ponieważ na spacery wychodzę grupowo (bo tak jest fajnie) to już teraz mam do trzymania
ok 80-85 kg
http://www.bohemia-atevy.com/ostatnislu ... /index.htm
zobacz 1minuta06. Nie dogadalismy sie, kto wyda komende START
a poltora roku temu, wyjasnialismy sobie z psem, kto bedzie rzadzil. Tylko raz.
No, coś mi ten moment bardzo dużo mówi. cholera, Sava, nawet nie wiesz ( a może, własnie wiesz!) jak bliskie to naszym klimatom..!!!
dobra, biorę się do roboty.nie wiem jeszcze co i jak znajdę w Wwie ( zajęcia sportowe dla leona? na agility ona za mało się mnie słucha a wiem, że jest wymóg - pies musi już być ułożony), ale od biedy sama z nią coś wymyślę.
a w filmie powerek świetny:-))))))))))))
dobra, biorę się do roboty.nie wiem jeszcze co i jak znajdę w Wwie ( zajęcia sportowe dla leona? na agility ona za mało się mnie słucha a wiem, że jest wymóg - pies musi już być ułożony), ale od biedy sama z nią coś wymyślę.
a w filmie powerek świetny:-))))))))))))
Magda i Esia
najlepsza wg mnie jest jedwabna 100 - 115 cm dluga smycz. Nie kaleczy, nie przeszkadza.Echinacea pisze:hajdi,
dzięki Hajdi, no własnie co do krótkiej smyczy - ćwiczyłam i na takiej i na długiej, elastycznej ( robiła za linkę treningową). Taaa, niech szumia te nasze leonięta ale bez strat i zawałów
http://leomajesty.rajce.idnes.cz/cvicak/#
I jeszcze jedna galeria - wazne, zeby pies wspolpracowal. Jego uwaga powinna byc skierowana na nas - inaczej to jest raczej wloczenie psa na smyczy.
W wypadku mojej suki czesto tak wlasnie to wyglada, chociaz tu akurat oboje raczyli wspolpracowac
http://leomajesty.rajce.idnes.cz/Marta_2009/#
wazne jest tempo - zeby pies nie mial czasu wymyslac swoje wlasne zajecia podczas cwiczenia.
W wypadku mojej suki czesto tak wlasnie to wyglada, chociaz tu akurat oboje raczyli wspolpracowac
http://leomajesty.rajce.idnes.cz/Marta_2009/#
wazne jest tempo - zeby pies nie mial czasu wymyslac swoje wlasne zajecia podczas cwiczenia.
oj trzeba mieć siłę na wszelką ewentualność, by wyhamować własnego psa w sytuacjach nieprzewidywalnych - w 2009 roku zawiozłam Artusa na klubówkę, gdy jego siostra była gotowa do krycia, ładnie się prezentują moje muskułysava pisze:ale i tak moze sie zdarzyc sytuacja, kiedy psy trzeba zwyciezyc sila
Ostatnio zmieniony 2012-07-23, 23:32 przez abrus, łącznie zmieniany 2 razy.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
abrus pisze:oj trzeba mieć siłę na wszelką ewentualność, by wyhamować własnego psa w sytuacjach nieprzewidywalnych - w 2009 roku zawiozłam Artusa na klubówkę, gdy jego siostra była gotowa do krycia, ładnie się prezentują moje muskułysava pisze:ale i tak moze sie zdarzyc sytuacja, kiedy psy trzeba zwyciezyc sila
Obrazek
tego zdjecia jeszcze nie widzialam. No i co? Opowoadaj, przesadzaj
od was można się naprawdę sporo nauczyć.(zdjęcia i filmy są the best)
Moja koleżanka zgodziła się przyjechać do parku z swoim małym kundelkiem (ma 3 lata)
czy to dobry pomysł ,aby Saga nauczyła się dobrze traktować takie maludy?
Czy to błąd i narażenie na stres malucha?
Moja koleżanka zgodziła się przyjechać do parku z swoim małym kundelkiem (ma 3 lata)
czy to dobry pomysł ,aby Saga nauczyła się dobrze traktować takie maludy?
Czy to błąd i narażenie na stres malucha?
estrella & Sagitta & Bibi & Kenya &Miś & Lilu
-----------------------------------------
-----------------------------------------
niekoniecznie. Czasem krucho u nas z motywacjaEchinacea pisze:sava,
ale psiaki wpatrzone w Ciebie jak w obraz..
a czasami mamy wlasne,odmienne,zdanie
Ale tak powaznie - obowiazkowy jest kontakt wzrokowy
niewazne czy to wystawa, czy szkolenie posluszenstwa.
To komenda jak kazda inna - jak spojrzy - nagroda.