Na razie to jedno zdjecie, potem postaram sie wkleic wiecej.
Leos to bylo moje marzenie od dlugiego czasu wiec kiedy w koncu udalo mi sie przekonac rodzicow do tej rasy bylam przeszczesliwa
Przeczytalam co sie dalo na temat rasy w internecie (a wtedy nie bylo tego za duzo, ale jednak) i oczywiscie w ksiazkach ale i tak uczylam sie duzo na temat tych psow dopiero w praktyce 
A bywalo roznie Szczegolnie gdy wracalam do domu a tu wyciagniete roze, przekopane pol ogrodu, albo zdrapane drzwi i zjedzone czesci domu ale jak mozna sie gniewac na takiego zboja??Skiper uwielbial spacery, wode, las. O i byl bardzo dzielnym obronca domu, ale tylko za siatka, bo jak juz ktos wszedl to mogl by byc uszkodzony tylko poprzez zalizanie na smierc
Czasem najgrzeczniejszy na swiecie, czasem nieznosny - ale przeciez kazdy taki czasem jest 
Niestety jak juz pisalam Skiper nie zyje.
Zginal tragicznie w wieku 2,5 roku 13 grudnia 2006 roku. Byl to najgorszy dzien w moim zyciu. Bardzo bardzo mi zal ze w tak mlodym wieku odszedl. Po jego odejsciu strasznie chcialam kolejnego leonka, niestety moi rodzice nie chcieli juz tak duzej rasy, a poniewaz zawsze podobaly im sie ONki tak wiec teraz mam wlasnie ta rase.To moj skarb Cello
Calkiem inny pies zarowno z wygladu jak i z charakteru, ale mysle ze jakas mala czasteczka Skipera mimo wszystko w nim jest. Dzieki niemu pokochalam ta rase dlatego kiedys (za dobrych pare lat) mam nadzieje miec w domu przedstawiciela jednaj i drugiej rasy
.Szkoda ze odszedl tak mlodo 
mastif hiszpański np., to większy psiak
