Leo Nadmorska Przygoda
Moderator: Wroc_Luna
Leo Nadmorska Przygoda
Chciałabym zaprezentować nowego rudzielca na forum. Urodził się 20 grudnia 2007 r. w Małkowie, małej wsi na Pomorzu. Tak wyglądał w wieku 5 tygodni:
Już wtedy najbardziej lubił drzemać:
W swoim domu pojawił się po skończeniu 8 tygodni i nadal:
W wolnych chwilach zaprzyjaźniał się z Felą:
i domownikami:
Ale przede wszystkim analizował wszystko co działo się w jego nowym świecie:
CDN
Już wtedy najbardziej lubił drzemać:
W swoim domu pojawił się po skończeniu 8 tygodni i nadal:
W wolnych chwilach zaprzyjaźniał się z Felą:
i domownikami:
Ale przede wszystkim analizował wszystko co działo się w jego nowym świecie:
CDN
Ostatnio zmieniony 2008-09-04, 17:45 przez Gabisch, łącznie zmieniany 2 razy.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
Piękny maluszek na zdjęciach Teraz już zapewne dorodny młodzik Czekam na C.D.
www.tybetkowo.pl.tl
Spaniele tybetańskie & Handling
Spaniele tybetańskie & Handling
Dziękuję w imieniu Leo i swoim !
W wieku 12 tygodni Leo poznawał ogród z bezpiecznego tarasu:
Jedynie patyczek czasami sprawiał, że chciało mu się zejść na dół:
czasami, gdy coś "niedozwolonego" znalazł, zdarzało mu się nawet trochę pobiegać:
a potem było tak:
i tak:
Ale najgorsze dopiero miało nadejść - SCHODY do domu! Tak więc zawsze należało najpierw sprawdzić, czy ktoś się zlituje i wniesie:
Dlaczego musiałem się tak męczyć, żeby dotrzeć do domku?
W wieku 12 tygodni Leo poznawał ogród z bezpiecznego tarasu:
Jedynie patyczek czasami sprawiał, że chciało mu się zejść na dół:
czasami, gdy coś "niedozwolonego" znalazł, zdarzało mu się nawet trochę pobiegać:
a potem było tak:
i tak:
Ale najgorsze dopiero miało nadejść - SCHODY do domu! Tak więc zawsze należało najpierw sprawdzić, czy ktoś się zlituje i wniesie:
Dlaczego musiałem się tak męczyć, żeby dotrzeć do domku?
Ostatnio zmieniony 2008-09-02, 20:28 przez Gabisch, łącznie zmieniany 2 razy.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- iwona i Car
- super leomaniak
- Posty: 581
- Rejestracja: 2008-07-07, 04:12
- Lokalizacja: Down Under
wiec mamy nowa leonowa fotostory
=slawek=
=slawek=
www.leonberger.xwp.pl
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
W wieku 4 miesięcy byłem ciekawski, duży i szybko przybierałem na wadze
Aż kiedyś straciłem przytomność. Zawieźli mnie do mojego weta, a ten kazał pojechać do psiego kardiologa. Tam po OKROPNYCH badaniach okazało się, że za szybko rosnę i moje serce nie nadąża . Doktor kazał mi wolno żyć, a pańcię pocieszył, że pewnie z tego wyrosnę. No i w domu nie pozwalali mi biegać, gonić za kotem, a właśnie odkryłem, jaka to radocha. Jednak z drugiej strony spacery, polegiwanie w ogrodzie i na tarasie też jest przyjemne!
Po dwóch miesiącach okazało się, że z moim sercem jest lepiej i mogę pójść do szkoły. Najpierw musiałem nauczyć się cierpliwości:
Potem się zaczęło :
Szybko udowodniłem, że nie jestem jakimś tam szalonym ONkiem i przyzwyczaiłem wszystkich (nawet trenera), że każde polecenie muszę przemyśleć i przekalkulować, czy pańcia na pewno tego chce. A może jednak nie? No dobra, mogę to dla niej zrobić!
Aż kiedyś straciłem przytomność. Zawieźli mnie do mojego weta, a ten kazał pojechać do psiego kardiologa. Tam po OKROPNYCH badaniach okazało się, że za szybko rosnę i moje serce nie nadąża . Doktor kazał mi wolno żyć, a pańcię pocieszył, że pewnie z tego wyrosnę. No i w domu nie pozwalali mi biegać, gonić za kotem, a właśnie odkryłem, jaka to radocha. Jednak z drugiej strony spacery, polegiwanie w ogrodzie i na tarasie też jest przyjemne!
Po dwóch miesiącach okazało się, że z moim sercem jest lepiej i mogę pójść do szkoły. Najpierw musiałem nauczyć się cierpliwości:
Potem się zaczęło :
Szybko udowodniłem, że nie jestem jakimś tam szalonym ONkiem i przyzwyczaiłem wszystkich (nawet trenera), że każde polecenie muszę przemyśleć i przekalkulować, czy pańcia na pewno tego chce. A może jednak nie? No dobra, mogę to dla niej zrobić!
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
Typowe Mój też, reszta już wstawała, a on dopiero kończył siadać Od 12 wrzesnia wedrujemy na kolejny kurs , a z pierwszego pamiętamy jakieś 3/4 Ale będziemy mieli robotyGabisch pisze:Szybko udowodniłem, że nie jestem jakimś tam szalonym ONkiem i przyzwyczaiłem wszystkich (nawet trenera), że każde polecenie muszę przemyśleć i przekalkulować, czy pańcia na pewno tego chce. A może jednak nie? No dobra, mogę to dla niej zrobić!