Leonberger bez rodowodu
Moderator: Wroc_Luna
No i co ja mam teraz zrobić....nienawidzę jak ktoś na mnie najeżdża.....Alvaro wie więcej o pochodzeniu Hantera niż ja...Czuję się oszukana przez właścicieli ....Mówili zupełnie co innego..Ale teraz to nie ważne.Mam ślicznego psa,którego kocham,a on kocha mnie i dzieci...65m to za mało?Przecież on w domu tylko śpi i je...Poza tym większośc czasu spędzam z nim na dworze,a domu?Ma swoje posłanie na którym zmieściłyby się dwa leony,miski na stojaku,dobrą karmę i duużo miłości...Co mu jeszcze potrzeba?Ciekawe czy tym poście tez znajdzie się coś do skrytykowania...
hanterahantera7 pisze:No i co ja mam teraz zrobić....nienawidzę jak ktoś na mnie najeżdża.....Alvaro wie więcej o pochodzeniu Hantera niż ja...Czuję się oszukana przez właścicieli ....Mówili zupełnie co innego..Ale teraz to nie ważne.Mam ślicznego psa,którego kocham,a on kocha mnie i dzieci...65m to za mało?Przecież on w domu tylko śpi i je...Poza tym większośc czasu spędzam z nim na dworze,a domu?Ma swoje posłanie na którym zmieściłyby się dwa leony,miski na stojaku,dobrą karmę i duużo miłości...Co mu jeszcze potrzeba?Ciekawe czy tym poście tez znajdzie się coś do skrytykowania...
jak ktos będzie chciał - to mozna wszystko skrytykować
ale Ty sama zastanów się czego chcesz?
napisałaś,że masz "ślicznego psa,którego kocham,a on kocha mnie i dzieci..."
czy potrzebujesz czegoś więcej?
moim zdaniem tylko porad, jeśli będziesz miała jakieś problemy z psem
a co do różnych opinii na forum, musisz sama wyrobić sobie swoje zdanie
a to przychodzi.. z czasem
pozdro
i miziaki dla Małego
Powiem tak,zaczerpnęłam już sporo wiedzy na temat leonków,ale zrobiłam to jak mały był już u nas.Znam już na wylot wzorzec,pochodzenie,jaka karma jest odpowiednia,jak pielęgnować.....tabletki na stawy itc.Cieszę się,że nie wszyscy są przeciwko mnie i że bez względu na opinie alvaro pozwolicie mi zostać na forum
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
no jasne ze pozwolimy .Co do sprzedazy psa do bloku to ja bym nigdy nie odmowila -bo to jest gwarancja ze pies bedzie chodzil na spacery,bedzie nalezycie socjalizowany-czesto psy w domach z ogrodem maja gorzej niz te z mieszkan -nie widza swiata poza ogrodzeniem .
Zycze Ci aby twoj pies byl zdrowy i mial charakter typowy dla rasy -bo z tym sa najwieksze problemy u bezpapierowych psow i nie tylko bo z rodowodem tez mozna kupic psa ktory nijak rasy nie przypomina,ma charakter do bani i choruje-nie popieram osob od ktorych masz psa ,trzeba takich ludzi tepic -bez dwoch zdan .Ale najwazniejsze ze twoj pies jest kochany a moze zarazisz sie tak rasa ze kiedys kupisz jego nastepce-juz z rodowodem ..albo mu dokupisz kolege .Bardzo mnie cieszy ze twoj pies nie bedzie rozmnazany -to jest najwazniejsze
Zycze Ci aby twoj pies byl zdrowy i mial charakter typowy dla rasy -bo z tym sa najwieksze problemy u bezpapierowych psow i nie tylko bo z rodowodem tez mozna kupic psa ktory nijak rasy nie przypomina,ma charakter do bani i choruje-nie popieram osob od ktorych masz psa ,trzeba takich ludzi tepic -bez dwoch zdan .Ale najwazniejsze ze twoj pies jest kochany a moze zarazisz sie tak rasa ze kiedys kupisz jego nastepce-juz z rodowodem ..albo mu dokupisz kolege .Bardzo mnie cieszy ze twoj pies nie bedzie rozmnazany -to jest najwazniejsze
[you] zycze Ci milego dnia:)))
Dziękuję za wsparcie..gingerheaven pisze:no jasne ze pozwolimy .Co do sprzedazy psa do bloku to ja bym nigdy nie odmowila -bo to jest gwarancja ze pies bedzie chodzil na spacery,bedzie nalezycie socjalizowany-czesto psy w domach z ogrodem maja gorzej niz te z mieszkan -nie widza swiata poza ogrodzeniem .
Zycze Ci aby twoj pies byl zdrowy i mial charakter typowy dla rasy -bo z tym sa najwieksze problemy u bezpapierowych psow i nie tylko bo z rodowodem tez mozna kupic psa ktory nijak rasy nie przypomina,ma charakter do bani i choruje-nie popieram osob od ktorych masz psa ,trzeba takich ludzi tepic -bez dwoch zdan .Ale najwazniejsze ze twoj pies jest kochany a moze zarazisz sie tak rasa ze kiedys kupisz jego nastepce-juz z rodowodem ..albo mu dokupisz kolege .Bardzo mnie cieszy ze twoj pies nie bedzie rozmna
zany -to jest najwazniejsze
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
O tak,na pewno z papierkiem!Muszę wam powiedzieć,że po tym co napisała Ewa o ,,hodowcach''Hantera mnie zasmuciło,bo nie wiedziałam,że zrobili to jednak celowo..Zresztą przez jakiś czas byliśmy w kontakcie i przecież powiedzieli mi ,że wykastrowali swojego psa,bo nie chcą więcej szczeniaków..a to nie prawda..Nigdy więcej nie popełnie takiego błedu.Alvaro-masz rację
Cześć.My mieszkamy w Śródmieściu,możemy się umówić ,a będziesz w niedziele na wystawie?A gdzie chodzicie na spacerki?Tośka pisze:Witam Cię serdecznie, też miałam kiedyś psa w typie, ale nie był kupiony, najważniejsze, że nie chcesz swojego psiaka rozmnażać. Niech się zdrowo chowa:-). Może wygrałybyśmy się kiedyś na spacerek, ja też jestem z Wrocławia (Karłowice).
Pozdrawiam
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
co do mieszkania w blokach - uważam że to nie jest żaden problem, jest to rzeczywiście gwarancja regularnych spacerów - a na spacerach - co dzień inny kolega, co dzień inne wrażenia - zgadzam się z gingerheaven że socjalizacja może być o wiele lepsza niż psa w domu z ogrodem, szczególnie gdy pies jest w liczbie pojedyńczej. Mieszkałam kilka lat w tzw. starym budownictwie na 70m w środku miasta z moim poprzednim dużym psem - miał on tam o wiele więcej ruchu niż po przeprowadzce do domu z ogródkiem i był super zsocjalizowany choć wtedy nie miałam pojęcia co to znaczy. Poprzedniego psa kupiłam 15 lat temu w najgorszy możliwy sposób - pod wystawą, pod wpływem impulsu, bez rodowodu "po rodzicach z metryką" - nie wiedząc nic o rasie - kupiłam berneńczyka a myślałam że bernardyna
- dopiero teraz wiem jakie miałam szczęście w tej głupocie że miał super charakter i zero problemów ze zdrowiem, a przecież różnie mogło być.
- dopiero teraz wiem jakie miałam szczęście w tej głupocie że miał super charakter i zero problemów ze zdrowiem, a przecież różnie mogło być.
My z Hanterem mieszkamy właśnie w starym budownictwie blisko Odry.Tam właśnie chodzimy najczęściej na spacerki,a na wieczorny spacer od zawsze chodzę na tzw.psie pole.Koło nas jest stare trawiaste boisko piłkarskie i zawsze 0 19 spotykamy się tam ze swoimi psiakami....od latlerka ,pinczery,rotwailery,teriery rosyjskie po Hantera,bo obecnie przerósł o 1 cm Sindara 10 miesięcznego teriera rosyjskiego i jest największy z towarzystwa[i najszerszy ]Świetnie się bawi z psami,ale nigdy nie przejawił agresji w stosunku do innego