Lunka ma bude w ktorej czasem pomieszkiwała. gdy wychodzilismy z domu psiak zostawał na ogrodzie i chceilismy by był zabezpieczony przed urokami jesieni i zimy. natomiast nie było sposobu by zachecic ja aby z niej kozystała. mielismy duzo rad od innych włascieli psów z wiekszym doswiadczeniem i zaden nie był skuteczny. deszcz czy snieg jej do budy nie wpedzał, potrafiła spac w kałuzy czy przysypana sniegiem az nagle ktoregos dnia..... wchodze na podwórko a Lunki nie widac, wołam a ona z budy sie gramoli
okazało sie ze nie lubi zimnego i wilgotnego wiatru. mrozik, deszcz i snieg to za mało dla leosia by szukał schronienia.
za rada Embe zrezygnowalismy z materaców i Lunka ma w budzie słome. praktyczne to chociaz na podwórku słomiany bałagan.
od roku gdy nas nie ma, Luna zostaje i spi wyłacznie w domu lecz buda stoi nadal na podwórku. jest kilka powodów dla ktorych tak jest i zaden nie spowodowała buda.
tak wiec smiem twierdzic ze prawidłowej socjalizacji buda nie przeszkadza jesli psiak nie jest na stałe zamkniety np w kojcu a wlasciel stara sie by psiak przebywał z nim jak najwiecej oraz nie przeszkadza w utrzymaniu psiaka w czystosci.
=slawek=
i tej wersji się trzymaj, bo jeszcze trochę czasu musisz poczekać na swą dostojność 
Bardzo podoba mi się wynik równania 
Zdjęć Ramcia tylko mało 
Na razie jest to dopiero zaczyn strony i będzie ona systematycznie rozbudowywana a galeria uzupełniana (na razie są na niej tylko zdjęcia szczenięce) 
