Wychowanie bezstresowe

Moderator: Wroc_Luna

Awatar użytkownika
Khaira
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 659
Rejestracja: 2008-05-13, 21:28
Lokalizacja: Budki Żelazowskie

Wychowanie bezstresowe

Post autor: Khaira »

Ostanio dużo się szlajam po przychodniach weterynaryjnych, bo ciągle któryś zwierz potrzebuje opieki. W związku z tym stykam się z większą niż normalnie ilościa psów i ludzi. I jestem przerażona tym co zobaczyłam.

Suka owczarka niemieckiego na widok Lady dostała piany na pysku i mało się nie powiesiła na kolczatce, tak była zdeterminowana, żeby mojej psicy odgryźć głowę. Jej właściciel powiedział, że to przecież normalne, bo samica nigdy nie będzie tolerowac innej samicy :shock:

Właściciele dobermana walczyli z nim pół godziny, żeby wprowadzić do do gabinetu. Pies w kagańcu weterynaryjnym zapierał się wszystkimi nogami, więc właściciele próbowali go wciągnąć NA KOLCZATCE!!! Gdy to się nie udało spróbowali psa podnieść, na co on zareagował próbą pogryzienia obojga!!! Powiedziałam im, że potrzebują pomocy szkoleniowca-behawiorysty, bo pies jest poza wszelką kontrolą, to stwierdzili, że "on jest bardzo posłuszny, tylko boi się zastrzyków"!!! :shock:

Wczoraj nakrzyczał na mnie, stojący przed gabinetem, właściciel amstaffa, że chcę ze swoją suką wejść do poczekalni. Przecież tu jest kolejka, on teraz wchodzi. Zajrzałam do poczekalni - pusto, więc stwierdziłam, że jak on chce marznąć to prosze bardzo, ja nie zamierzam. Okazało sie, że pan nie mógł wejść ze swoim pieskiem, bo piesek startował do wszystkiego, co się rusza, z zębami. Znowu zasugerowałam pójście z psem na szkolenie, na co usłyszałam :" Po co, przecież on nikogo jeszcze nie pogryzł" :shock: :evil:

To przypadki z dwóch ostatnich dni. Jestem przerażona!!! Czytając posty tutaj i obserwując zwiększającą się liczbę psów na szkoleniach, byłam przekonana, ze dzieje się coraz lepiej i właściciele czworonogów sa świadomi i odpowiedzialni. Przekonałam się jednak, że w społeczeństwie pokutują jakieś chore poglądy i koszmarna niefrasobliwość. Widac w naszym kraju mnóstwo ludzi musi mieć bat nad sobą.

Jak mi się marzy ustawa, która nakazywałaby obowiązkowe szkolenie wszystkich psów o wadze większej niż 10 kg, niezależnie od przynależności rasowej. Marzy mi się ustawa, która wymagałaby od szkoleniowców zdania ogólnopolskiego egzaminu, dopuszczającego do prowadzenia szkoleń. Marzy mi się taka Australia, gdzie psy biegaja luzem po parku i nikt się temu nie dziwi, ani tym bardziej nie boi.

Przepraszam was za te żale ale musiałam jakoś odreagować i gdzies się wywnętrzyć. Bo najbardziej boli mnie to, że przez nieodpowiedzialnych ludzi cierpia niewinne zwierzęta. Te "agresywne" psy, które się poddaje eutanazji, bo kogoś ugryzły. Te "głupie" psy, które giną pod samochóodem, bo właściciel nie zdołał ich odwołać. I te wszystkie dobrze wychowane psy odpowiedzialnych właścicieli, które wszędzie muszą chodzić w kagańcu i na smyczy, bo takie jest prawo.

Ech... :cry: :wall:


Pozdrawiam,
Khaira
Awatar użytkownika
ania3miasto
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2129
Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ania3miasto »

Nie przepraszaj bo tak jest, ja mam identyczne odczucia. Wracam ze spacerów zdegustowana :wall: Psy ciągną na smyczy, reagują agresją z daleka gdy widzą mojego psa lub sukę. Właścicielka, własciciel głaszcze go dodatkowo i poklepuje " cicho" :onon: Zgroza. Żeby spotkac taki egzemplarz właścicela i czworonoga z którym moje psy moga poszaleć, trzeba się dobrze nachodzić. Co ciekawe, mimo że mój nie szczerzy się, merda ogonem ludzie i tak najczęściej nie pozwalaja swoim psiorom na kontakt :!:
Też marzy mi się obowiązkowe szkolenie, też w lecznicy mam podobne problemy :umm:


danuta
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2886
Rejestracja: 2007-12-12, 20:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: danuta »

tak-to jest smutna prawda,która tez znam z tego samego zródła,bo przy tej ilosci psów tez bywam u weta :-| i to samo :-|
Ja siedze w poczekalni,a ktos tam nawet z małym yorkiem na dworze :-| bo.....


kokony
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 740
Rejestracja: 2008-05-13, 16:58

Post autor: kokony »

Ja to mam "w rodzinie" taki problem. Mój wnusio Aloes, który był łagodnym szczeniaczkiem, kompletnie nie dominującym, został postawiony na czele rodziny i biedak sobie nie radzi z taka odpowiedzialnością, co manifestuje lejąc na łóżka. Pewnie chłopak do mnie wróci, bo już nie mogą... Na razie im powiedziałam, że mają behawiorystę zawołać, ale nie wiem, czy to coś pomoże... Ech... :cry:
Dobrze, że przynajmniej mnie mają, bo jakby psa na targu kupili, to by juz lądował w schronie :cry:


danuta
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2886
Rejestracja: 2007-12-12, 20:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: danuta »

kokony pisze:Ja to mam "w rodzinie" taki problem. Mój wnusio Aloes, który był łagodnym szczeniaczkiem, kompletnie nie dominującym, został postawiony na czele rodziny i biedak sobie nie radzi z taka odpowiedzialnością, co manifestuje lejąc na łóżka. Pewnie chłopak do mnie wróci, bo już nie mogą... Na razie im powiedziałam, że mają behawiorystę zawołać, ale nie wiem, czy to coś pomoże... Ech... :cry:
Dobrze, że przynajmniej mnie mają, bo jakby psa na targu kupili, to by juz lądował w schronie :cry:
:cryluch:


Awatar użytkownika
ania3miasto
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2129
Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ania3miasto »

no to pięknie :cry:


Awatar użytkownika
Parys
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Parys »

A to jest winna właścicieli. Ja w swoim życiu miałam rożne psy i żaden mi nie lał po domu, nie mówiąc już o łóżku. No ale cóż, trzeba doopę w nocy ruszyć jak pies prosi. A później mówią , bo to głupi pies itp.Szkoda mówić. :evil:


danuta
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2886
Rejestracja: 2007-12-12, 20:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: danuta »

To nie chodzi Parys o wypuszczanie psa-to chodzi o sikanie do łózka-celowe sikanie :-(


kokony
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 740
Rejestracja: 2008-05-13, 16:58

Post autor: kokony »

Parys pisze:A to jest winna właścicieli. Ja w swoim życiu miałam rożne psy i żaden mi nie lał po domu, nie mówiąc już o łóżku. No ale cóż, trzeba doopę w nocy ruszyć jak pies prosi. A później mówią , bo to głupi pies itp.Szkoda mówić. :evil:
On nie leje, bo mu się chce siku. On leje, bo to jego łóżko i może sobie z nim robić co chce :-/

A jeśli chodzi o winę, to pewnie tak, ale nie oceniałabym ich aż tak ostro. Nie radzą sobie z tym psem i już. Może behawiorka ich ustawi - jest nadzieja. Mają wolę, tylko nie potrafią... Ja przez telefon niewiele mogę. W końcu tam pojadę chyba i im tego psa ustawię w szeregu. Tylko zarobię kasę na to :mrgreen:


Awatar użytkownika
Parys
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Parys »

Ja tez tak miałam, jak przywiozłam Samsona, to Parys sikał na swoje posłanie. Później na to posłanie sikał Samson, jak wyczul mocz innego psa. Pranie nic nie dało. Najpierw dałam mu powąchać zlany materac(przeprowadziłam rozmowę), później materac został wywalony na śmietnik. Sikanie się skończyło. A zmyłam wszystko lizolem, aby znikły wszystkie zapachy. Zabieg się udał, PArys nie sikał nie sika na swoje spanie.


sava
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 765
Rejestracja: 2007-12-12, 08:52

Post autor: sava »

W końcu tam pojadę chyba i im tego psa ustawię w szeregu
panstwo od Zeusa tez sa bardzo doswiadczeni w tej dziedzinie. Nie moga pomoc?


kokony
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 740
Rejestracja: 2008-05-13, 16:58

Post autor: kokony »

Trudno jest wymienić wszystkie łóżka w domu... Napisałam im maila z planem akcji "Ustawianie Aloesa". Zobaczymy, co się zdarzy... Jestem pełna optymizmu. Mam nadzieję, że się uda :-)


yack
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 907
Rejestracja: 2008-08-20, 22:47
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: yack »

Ale to chyba problem tez polega na socjalizacji a nie tylko na szkoleniu. Chodzac na spacerki z Bidzem tak patrze na inne psy za plotem. Niektore chca sie bawic, niektore tylko wachaja, owczarek goscia z konca ulicy tylko zerka na BJa ale szczeka na mnie, pewnie gdyby nie ja to chetnie pobawilby sie z nim ale niektore sa cholernie agresywne i nawet nie pozwole Bjowi podejsc lizej bo go dziabnie przez plot albo cos. Niewiem czy to jest normalne ze dorosly pies gdyby mogl to rozszarpalby szczeniaka. To chyba wina glownie tego ze pies jest zamkniety, nie wychodzi poza swoj teren, nie ma kontaktu z ludzmi i innymi psami


yack
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 907
Rejestracja: 2008-08-20, 22:47
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: yack »

Ktos mi kiedys mowil o kims kto mial chyba amstafa czy jakiegos owczarka ktory mu sikal na lozko. Podobno podzialalo jak wlasciciel nasikal temu psu na poslanie. Ile w tym prawdy to niewiem


kokony
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 740
Rejestracja: 2008-05-13, 16:58

Post autor: kokony »

sava pisze:
W końcu tam pojadę chyba i im tego psa ustawię w szeregu
panstwo od Zeusa tez sa bardzo doswiadczeni w tej dziedzinie. Nie moga pomoc?
Myślę, że oni po 1 mają jeszcze dalej niż my, a po 2 rozumiemy się mówiąc w różnych językach, ale tutaj to by chyba było dodatkowe utrudnienie w kontakcie. Ale to prawda - mają doświadczenie, a Zeuss jest doskonale wychowany i wyszkolony. Brede zresztą też. Dobra myśl, żeby do nich napisać o tej sytuacji.


ODPOWIEDZ