Leonberger i drugi pies.

tematy dotyczace zachowania,szkolen i problemow behawioralnych

Moderator: Wroc_Luna

Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

tak dokladnie,nasz Dali byl mniejszy od Gali :-D .i mysle ze Agat bedzie mniejszy od Enigmy jr wiec roznie to bywa,nie kazdy samiec jest wielki i potezny :-D


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Reni
nowy forumowicz
Posty: 15
Rejestracja: 2009-03-28, 17:54
Lokalizacja: Polska

Post autor: Reni »

ale skoro mam psa to chyba bym musiała suczkę wyterylizować :-|


danuta
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2886
Rejestracja: 2007-12-12, 20:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: danuta »

albo psa


Reni
nowy forumowicz
Posty: 15
Rejestracja: 2009-03-28, 17:54
Lokalizacja: Polska

Post autor: Reni »

Nie znam się na suczkach zupełnie, ale myślałam że po sterylizacji suczka nie ma cieczki - czyli nie ma problemów plamienia w domu itp.
Tylko, że sterylizacja to nie jest błahy zabieg - to operacja. Strasznie bym się bała psa narażać.


Mariblue
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 366
Rejestracja: 2008-12-28, 18:01
Lokalizacja: Dolny Śląsk ;)

Post autor: Mariblue »

Reni pisze:Nie znam się na suczkach zupełnie, ale myślałam że po sterylizacji suczka nie ma cieczki - czyli nie ma problemów plamienia w domu itp.
Tylko, że sterylizacja to nie jest błahy zabieg - to operacja. Strasznie bym się bała psa narażać.
Sterylizacja suki, a poprawnie kastracja ;-) , wiąże się z usunięciem macicy i przydatków zatem rzeczywiście trzeba to nazwać operacją. Nie mniej jednak wiele suczek jest poddawanych z powodzeniem tej operacji i dobry wet przeprowadza to bez komplikacji.
Z kastrcją psa- samca jest duuużo prościej. Tu bym raczej mówiła o zabiegu niż operacji :-D
Ostatnio zmieniony 2009-03-31, 17:27 przez Mariblue, łącznie zmieniany 1 raz.


Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
raczku
nowy forumowicz
Posty: 3
Rejestracja: 2009-06-01, 19:33
Lokalizacja: Siedlec

Post autor: raczku »

Od niedzieli mamy pieska Leonbergera (Vidar), piękny i mimo swoich 7 tyg wielki ;) Od jakichś 2-3 lat mamy też suczkę (Perełka), kundelek, bardzo mały przyjazny, pies kanapowiec, pieszczoch. Mój problem polega na tym że suczka strasznie marudzi na Vidara. Warczy i pokazuje zęby gdy tylko Vidar sie do niej zbliży. Czasami jak szczeniak jest nachalny to Perelka go atakuje (nie żeby od razu gryzła ale tak jakby chce go nastraszyć). Nie wiem czy mam reagować jakoś na te warczenie czy zostawić to wszystko tak jak jest? czy tak juz bedzie zawsze? jakieś rady? :--:


danuta
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2886
Rejestracja: 2007-12-12, 20:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: danuta »

Witam Was-tak jak mówiłam tatusiowi Perełka bedzie na niego warczała i nawet gryzła,ale tym nie trzeba sie przejmowac :rotfl: Jej sie bedzie wydawało jeszcze długo,ze jest alfą :rotfl: i niech tak będzie


Awatar użytkownika
abrus
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2393
Rejestracja: 2007-11-01, 00:47
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: abrus »

dokładnie... nie wolno się wtrącać, starsza pokazuje qwniarzowi, gdzie jego miejsce i tak ma być, mówiąc bardziej po ludzku - "wychowuje go", oczywiście pod kątem własnego interesu :hahah: , ale to pożyteczne ;-)


Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

dokladnie a ingerencja mozna duzo popsuc .Nmo chyba ze naprawde cos by sie strasznego dzialo a takie przepychanki to nalezy zostawic w spokoju :lol:


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
embe
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1900
Rejestracja: 2007-12-14, 20:53
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: embe »

raczku pisze:Od niedzieli mamy pieska Leonbergera (Vidar), piękny i mimo swoich 7 tyg wielki ;) Od jakichś 2-3 lat mamy też suczkę (Perełka), kundelek, bardzo mały przyjazny, pies kanapowiec, pieszczoch. Mój problem polega na tym że suczka strasznie marudzi na Vidara. Warczy i pokazuje zęby gdy tylko Vidar sie do niej zbliży. Czasami jak szczeniak jest nachalny to Perelka go atakuje (nie żeby od razu gryzła ale tak jakby chce go nastraszyć). Nie wiem czy mam reagować jakoś na te warczenie czy zostawić to wszystko tak jak jest? czy tak juz bedzie zawsze? jakieś rady? :--:
WITAJ MONIKO!
Nie przejmuj się kompletnie relacjami Perełka - Vidar... Ja ten program przerabiałem całymi latami! Czupurna westie i 2 samce-olbrzymy, które przewinęły się w jej życiu przed warczącym nosem. "Poustawiała" ich sobie i rozprowadziła po kątach bez gryzienia = olbrzymy dały sobie spokój. Konflikty narastały tylko w okresie cieczki... Nie będzie to na pewno pokojowe współistnienie, bo Vidar zawsze będzie chciał powąchać jej podogonie, a ona z tego nie będzie zadowolona. Na warczeniu o doskakiwaniu się skończy, bez obaw o całość skóry Vidarka! :chmmm:
:smoke:


Awatar użytkownika
embe
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1900
Rejestracja: 2007-12-14, 20:53
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: embe »

Moniko! Tu małe napomnienie: Na naszym FORUM wypada się przedstawić w dziale "Przedstawmy się"... ;-)
:smoke:
Ostatnio zmieniony 2009-06-01, 22:11 przez embe, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Parys
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Parys »

Witaj, jak wyżej wspomniano mam dwa samce. Rożnica wieku 10 miesięcy. Jak dołączył do Nas Samson to oczywiście Parys był niekwestionowanym przywódcą swojego terytorium. Pokazywał małemu kto tu rządzi poprzez warczenie,pokazywanie uzębienia itd. No cóż role się zmieniły, kiedy Mały teraz już nie Mały zaczął dominować Parysa, który musiał uznać wyższość swojego konkurenta w dosłownym tego znaczeniu ( różnica wzrostu ponad 10 cm, waga, różnica 25 kilo i tak mogę wymieniać i wymieniać. Najważniejsze to, to że nie ingerowałam w ich kontakty między nimi. To oni sami wyznaczali sobie te granice. _04_


ODPOWIEDZ