Ooo dzięki!
A jak się sprawdza ? Nie zdarza jej się rozpiąć samej ? I czy taka nylonowa bez niczego pod spodem nie bedzie obcierać mi psa ? Jak dlugo ją masz ?
My najczęściej korzystamy z łańcuszka (firmy Gappay) lub zwykłej skórzanej obroży i smyczy (ok 2,20m z regulowaną długością). Obydwie rzeczy kupione w zwykłym sklepie zoologicznym, zdaje się firmy "champion". Mamy je ok 6 lat, czasem się zmoczyły, czasem obkurzyły i długo czekały na psiaka, ale po takim czasie nadal się świetnie sprawdzają. Dla szczeniaka mamy regulowana obroże(taka jak pokazała kari) bo karczycho bardzo szynko im rośnie i po kilku miesiącach może braknąć oczek A taką możemy nawet dwukrotnie zwiększyć. Jak już sunia będzie u Ciebie to koniecznie się pochwal maleństwem
Ela,Waldi,Balou Psia Psota,Boba i Łando Pałucki Przejar
bardzo polecam komplet : obroża zaciskowa (w żadnym razie nie łańcuszek), i smycz skórzana z regulacją długości.
Natomiast baaardzo odradzam smycz wyciąganą taką jakie są na zdjęciach
takie smycze uczą psa ciągnąć- pies myśli pociągnę to pójdę dalej. Takie smycze uczą psa napinania smyczy.
A ja sie nie chwalilem ale wtedy kupilem tą obróżkę (czerwoną a jak) i rzeczywiscie rewelka - szybko się ją zapina, rozpina, codziennie uzywana i poki co nie wyglada jakby miala się zerwać. A z tego sklepu zamowilem i przywiezli mi osobiście
A ja muszę się przyznać,że dzięki YACK,a dokładniej namiarom na obróżkę,dzisiaj rano złożyłam zamówienie właśnie na tę czerwoną obrozę Fakt,że szczeniorek będzie z nami dopiero za miesiąc,ale co tam...
Zapięcie jest całe metalowe, moj od sierpnia w tym łazi na kazdym spacerze, kąpał się w tym wielokrotnie i nadal wszystko się trzyma, nic się nie zacina, nie rdzewieje i nic się z tym nie dzieje
Sorry, nie zajarzylem o której mowisz
Ale ta muscata czerwoną w takie łapki mam nadal i podejrzewam ze tez by go wytrzymala teraz(choć ona chyba rozne rozmiary miala) ale zeby nie kusić losu uzywamy tej z metalowym zapięciem
[quote="yack"]odejrzewam ze tez by go wytrzymala[/quote]
ja nie rozumiem wyrażenia "wytrzymała" wystarczy szkolic psa to i na nitce będzie można go prowadzic a nie łamac sobie głowę co na dzisiejszym spacerze pójdzie pierwsze ścięgno w ręce czy zatrzask w obroży...