Betuś nie widzi chyba od urodzenia.
Trzy lata temu został znaleziony w lesie,był przerażony,ktos pozbył się go w tak drastyczny sposób w drodze na wakacje.Na jego szczęście znalazł go spacerowicz i równie szybko znalazła się rodzina,która zabrała go do domu i wydawało się,że psiak znalazł swoje miejsce na ziemi......niestety po 3 latach rodzina oddała go do schroniska tłumacząc się alergią...bez komentarza.
Nazwali go Beethoven,może dlatego,że jego pychol ma coś z bernardynapsiak lubi jak się go woła Beti
Betuś jest starszym psem,ma około 7 lat,ale to bardzo cudowne i wesołe psicho,jeszcze wesołe,bo w schronisku dopiero od kilku dni.
Betuś nie zna terenu,ciągle uderza głową w przeszkody,ciężko na to patrzeć.Zmiana jedzenia też zrobiła swoje,bo ma zaparcia.
Temu psu potrzebny jest jak najszybciej nowy,dobry dom,póki jeszcze nie uciekła z niego radość.Kiedy był z nami na spacerku cieszył się jak szczeniak,uwielbia gdy się go czesze i myzia po brzuszku
Źródło