poszukuje szczeniaka niewystawowego :)

Moderator: Wroc_Luna

jokua
nowy forumowicz
Posty: 11
Rejestracja: 2009-09-07, 16:23
Lokalizacja: z mazur

poszukuje szczeniaka niewystawowego :)

Post autor: jokua »

Witajcie:)
jesli w niedobrym miejscu umieszczam mój post to prosze admina o przeniesienie we właściwe miejsce (byle nie do kosza ;)
Chciałabym kupić szczeniaka Leonbergera - z rodoweodem oczywiście, najchętniej na wiosnę, psu mogę zapewnić nieograniczony pobyt na dworzu i inne atrakcje :)
Potrzebuje dobrego stróża, a równocześnie psa bezpiecznego dla dzieci , a z tego co czytam właśnie Leonberger spełania wszystkie moje oczekiwania :)
Chętnie kupiłąbym psa niewystawowego ( czy bardziej precyzyjnie nie hodowlanego)- zależy mi na szczeniaku.
Pozdrawiam
i będe wdzięczna za wszelkie rady i sugestie
Justyna


danuta
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2886
Rejestracja: 2007-12-12, 20:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: danuta »

_03_ witaj
:-D Kazdy pies z rodowodem moze byc wystawowy,czyli przysluguje mu prawo do wystaw.Czy zrobisz z niego psa hodowlanego to juz do Ciebie nalezy decyzja.
Swietnie,ze mozesz mu dostarczyc nieograniczony pobyt na dworze,ale ciekawi mnie jakie sa te inne atrakcje :mrgreen:
Dodatkowo leonberger jest w zasadzie słabym strózem,a...... bezpieczny dla dzieci,to tez zalezy od wielu czynników.Nie gniewaj sie,ale wzburzyłam sie czytajac slowa "bezpieczny dla dzieci".....bo mozna to odczytac róznie np,ze dzieci moga mu np.wyciagnac oko a on dalej bedzie bezpieczny.Kazdego psa nalezy wychowac....wychowac odpowiednio,otoczyc miloscia,nie pozwolic by dzieci zrobiły sobie z niego zywa zabawke ale i nie pozwolic by pies zachowywał sie nieodpowiednio w stosunku do dzieci a to uda sie wtedy, kiedy pies nie bedzie siedział całymi dniami sam na nawet najwiekszej działce.Leonberger to pies rodzinny czyli wymagajacy bliskiego kontaktu ze swoja rodzina itd itd
Ostatnio zmieniony 2009-09-07, 17:49 przez danuta, łącznie zmieniany 1 raz.


Mandarynka
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 30
Rejestracja: 2009-08-25, 18:27
Lokalizacja: Jankowo

Post autor: Mandarynka »

Pies mojej sąsiadki wogóle nie stróżuje :haha: :rotflik:


Awatar użytkownika
embe
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1900
Rejestracja: 2007-12-14, 20:53
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: embe »

...a po drugie leonberger może np. zamordować małe dziecko uderzeniem radośnie merdającego ogona. To właśnie taka jest skala wielkości i przeogromnej siły! :chmmm:
:smoke:


McDzik
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1608
Rejestracja: 2008-07-23, 23:14
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: McDzik »

W każdym miocie zdarzają się lepsze i gorsze szczenięta, a ich cena zazwyczaj jest adekwatna do wartości hodowlanej rodziców dobranych do krycia, czy też tego, jak szczeniak zapowiada się wystawowo. W Polsce jest dość dużo na tą chwile wg,mnie hodowli, napewno coś znajdziesz ;-) Czytam, że jesteś z Mazur, więc zapraszam do działu LINKOWNIA, tam są linki do polskich hodowli, znajdź najbliższą sobie ;-)


www.tybetkowo.pl.tl
Spaniele tybetańskie & Handling
jokua
nowy forumowicz
Posty: 11
Rejestracja: 2009-09-07, 16:23
Lokalizacja: z mazur

Post autor: jokua »

Witajcie :)
Bardzo dziękuję za cenne odpowiedzi :)
no to żeście mi, że tak powiem namieszali :dizzy:
od razu się wytłumacze - pod określeniem bezpieczny dla dzieci rozumiem - nie agresywny wobec nich, nie chodzi mi tu o sytuacje wyrywania przez dziecko ogona a pies nic, do takich sytuacji nie dopuszcze, bardziej oczekuje, że pies nie zaatakuje mi dziecka w kiedy np niechcący potraci go, niechcący ! nadepnie na ogon, itp (tak w uproszczeniu)
Leonberger wydał mi się być interesujący, ale teraz juz sama nie wiem, nie ukrywam, że rasy tej nie znam :upss:
mam nadzieje że odwiedze w październiku pobliską hodowlę i poznam :) :shhh:


Awatar użytkownika
abrus
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2393
Rejestracja: 2007-11-01, 00:47
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: abrus »

generalnie leonbergery nie są złośliwe (jak np. jamniki, coccer-spaniele, czy sznaucery miniaturki...) więc pewnie stąd stwierdzenie "przyjazny dla dzieci", żaden z moich leonowych stworów nigdy nie warknął na domowników (z wyjątkiem, kiedy moja sucz miała maluchy, a moje żywiołowe wówczas 3-letnie dziecko próbowało jej uporządkować sytuację w kojcu), co zdarzało się w przeszłości moim wcześniejszym psom-nie-leonbergerom
Ostatnio zmieniony 2009-09-08, 22:50 przez abrus, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Khaira
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 659
Rejestracja: 2008-05-13, 21:28
Lokalizacja: Budki Żelazowskie

Post autor: Khaira »

Zasadniczo uważa się, że przedstawiciele ras dużych i olbrzymich są to "psy dla dzieci". Jest w tym trochę prawdy, bo psy takie na ogół są mało pobudliwe i, z racji rozmiarów, dość odporne na, niedelikatne czasem, pieszczoty naszych maluchów. Z drugiej jednak strony trzeba pamiętać, że sam rozmiar leonbergera może być potencjalnym zagrożeniem dla małego dziecka. Dotyczy to szczególnie szczeniąt, które rosną bardzo szybko ale rozumu niestety nie nabierają w tym samym tempie ;-) Ja mam trzy leonbergery i czteroletnią córkę. To stadko dogaduje się świetnie i jestem pewna, że celowo psy nigdy nie zrobią Matyldzie krzywdy. Niemniej jednak standardem jest, że psiska parę razy dziennie przewracają mi dziecko. Na porządku dziennym były również zadrapania i siniaki, na szczęście w miarę dorastania psychicznego psów ilość takich wypadków się zmniejsza.

Na pewno nie ma czegoś takiego, że leonberger sam się wychowa i nauczy delikatności w stosunku do małego dziecka. Trzeba poświęcić wiele czasu i pracy, by obie strony wypracowały płaszczyznę porozumienia. U mnie obecnie jest tak, że psy są dużo mniej żywiołowe i rozhukane, gdy córeczka jest w pobliżu, ale wymagało to wielu ćwiczeń i zostało okupione kilkoma pomniejszymi urazami. Niemniej jednak nigdy nie zostawiam dziecka i psów samym sobie, bez nadzoru.

Generalnie polecam leony odpowiedzialnym rodzicom, bo widok dziecka ufnie wtulającego buzię w ogromnego kudłacza jest cudny i rozczulający. I wiem, że moje psy bez Matyldy nie bawiły by się nawet w połowie tak dobrze :mrgreen:


Pozdrawiam,
Khaira
Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

Generalnie polecam leony odpowiedzialnym rodzicom, bo widok dziecka ufnie wtulającego buzię w ogromnego kudłacza jest cudny i rozczulający. I wiem, że moje psy bez Matyldy nie bawiły by się nawet w połowie tak dobrze :mrgreen:
tak,ten widok jest bezcenny :serducho: i moje tez najlepiej sie bawia z moja corka _04_


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

jokua pisze:mam nadzieje że odwiedze w październiku pobliską hodowlę i poznam :) :shhh:
no to nas chyba z rozmowy z gg-zapraszam serdecznie :-) albo sie pokocha je albo znienawidzi-innej opcji nie ma :lol: dzieci uwielbiaja ;-) ale jak pisala khaira czasem sie konczy siniakiem :bzz: moje dziecko ma 9 lat i od 4 i pol roku wychowuje sie z leonami -zyje i jest w jednym kawalku :-D


[you] zycze Ci milego dnia:)))
jokua
nowy forumowicz
Posty: 11
Rejestracja: 2009-09-07, 16:23
Lokalizacja: z mazur

Post autor: jokua »

gingerheaven pisze:
jokua pisze:mam nadzieje że odwiedze w październiku pobliską hodowlę i poznam :) :shhh:
no to nas chyba z rozmowy z gg-zapraszam serdecznie :-) albo sie pokocha je albo znienawidzi-innej opcji nie ma :lol: dzieci uwielbiaja ;-) ale jak pisala khaira czasem sie konczy siniakiem :bzz: moje dziecko ma 9 lat i od 4 i pol roku wychowuje sie z leonami -zyje i jest w jednym kawalku :-D
Tak :springa: _hopa_
wezmę cała rodzinę na ta wycieczke :)


jokua
nowy forumowicz
Posty: 11
Rejestracja: 2009-09-07, 16:23
Lokalizacja: z mazur

Post autor: jokua »

i jeszcze trochę o sobie:
obecnie mamy labradorke ( z odzysku, ze tak powiem, sunia z papierem, nawet niezłym a trafiła do nas w wieku 1,5 roku za symboliczną złotówkę, jest psem przekochanym do dzieciaków idealnym, ale niestety nie ma opcji, ze czegokolwiek upilnuje ;) tzn nawet dzielnie poszczeka na traktor przejeżdżający.
Nie zalezy mi na psie agresywnym, nie wiem czy takiego potrafiłabym wychować właściwie, choć całe moje zycie spędziłam z kolejnymi psami, żaden nie był agresywny
wiem, że bardzo polecany na psa stróżującego jest np azjata, ale qurcze jakoś chyba nie czuje się na siłach do takiego psa .
Baardzo chętnie poznam leony blizej, napewno z wyglądu sa przepiękne :)
ważne dla mnie by nowy pies nie zdominował mi labradorki za bardzo, bo się biedna załamie, by w sytuacji realnego zagrożenia potrafił zareagować, by budził respekt samym wyglądem, czasem groźnie poszczekał :)


Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

:-D na wylizanie gotowi????? :dramatic: :lol:


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

ja mysle ze leon sie nie nada-tzn on nastraszy wygladem :upss: ale zeby to byl stroz to raczej nie-moze mam dziwne leony i stad moja opinia :oops: beda szczekac i straszyc ;-) ale nigdy w zyciu moje psy nikogo nie ugryzly :roll: moje szczenieta rowniez-na forum jest fredzia co ma psa ode mnie-chciala stroza i dokupila wlasnie azjate ;-)
edit-jedna suka ugryzla :-? pana co reke przez plot wlozyl-nie bardzo mnie to ucieszylo :roll:
ja u leona jednak cenie lagodnosc :oops:a to ugryzienie nie bylo dotkliwe bo pan nastepnego dnia znalazl sie na moim polu...........obok mojego psa :roll:
Ostatnio zmieniony 2009-09-09, 10:04 przez gingerheaven, łącznie zmieniany 2 razy.


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
Solencja
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1432
Rejestracja: 2008-07-26, 07:27
Lokalizacja: z Krakowa

Post autor: Solencja »

Ja się odezwę odnośnie stróżowania, mój tata szkolił Bonnie od małego na "stróża" i teraz na komendę czuwaj reakcja natychmiastowa. Marszczy czoło podnosi głowę i nasłuchuje. Jeśli ktoś idzie podrywa się i obszczekuje. Nigdy nikogo nie ugryzła, nawet jako szczeniak specjalnie nie dawała popalić [aż się dziwiliśmy bo wcześniej mieliśmy berneńczyka, który wżerał buty aż do podeszwy _04_ _04_ _07_ ]


ODPOWIEDZ