Nie cierpię tej pory roku
Moderator: Wroc_Luna
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
eee tam, my mamy ciemne beżowe fugi na podłodze i jeśli ich nie wyszoruję na kolanach szczotą robią się czarne, czarne też pasują do płytek więc .... czasem udaję przed samą sobą i gośćmi, że tak właśnie miało być a ścian, niestety już nie domyjemy, tzn były pomalowane dobrą zmywalną farbą, ale od częstego zmywania, farba się zmyła a brud nadal jest. Widać różnicę w kolorze ściany na dole i przy suficie. Na wiosnę czeka nas malowanie. W watrołapie położymy płytki na ściany, więc będzie czyściej. Mamy też ciemne meble i niestety kurz mogłabym ścierać dwa razy dziennie a i tak ciągle go przybywa. Ze względu na raczkującą Julcię, zmywam podłogę trzy razy pod rząd, żeby była czysta a i tak kiedy Julcia ją froteruje na kolanach, spodnie są brudne. Żeby Cię trochę pocieszyć Sławku, powiem że ja też miałam momenty załamania. Zastanawiałam się czy to był dobry wybór jeśli chodzi o rasę i ..... kocham łobuza i brudasa bardzo i jakoś przyzwyczaiłam się do ciągłego mycia podłogi Najlepiej byłby wyczesać go z piachu, kiedy już wyschnie i dopiero wpuścić do domu ale i to nie gwarantuje, że podłoga pozostanie czysta. Teraz Argos właściwie cały czas spędza na zewnątrz - tak woli bo mu chłodno a my mamy ogrzewanie podłogoweyack pisze:Fugi szare są najmniej brudzace (a raczej najmniej ten brudek widać ) co dościan to dobra farba zmywalna i jest git - my mamy pomalowane Beckersem i raz na jakis czas sie myje wodą z ludwikiem i brudek ładnie schodzi. Ewentualnie dobre są farby typu "kuchnia i łazienka" tylko pamietac nalezy zeby nie zmywać ich przez pierwszy miesiac od pomalowania
Do czyszczenia fug polecam środek o nazwie Trio-lux - znajomy ma w kuchni fugi waniliowe i raz na jakis czas przychodzi po triolux i mowi ze tym tylko poleje, poczeka - to sie spieni, przecira szmatką i jak nowki :) Albo fugę epoxydową ale taka jest drozsza i ciezko znalezc kogos kto ja dobrze polozy ale brud w nia nie wnika. Co do scian - wlasnie na probe odswiezylismy korytarz farbą satynową z tikkurili (taki lekki polysk), teoretycznie brud sie powinien z niej znacznie latwiej zmywac ale pomalowane jest od 3 dni wiec narazie niewiem jak to wyglada w praktyce. A dobra farba nie powinna się zmywac( w sensie nie powinna schodzic razem z brudkiem) ale trzeba poczekac z pierwszym zmywaniem ok. miesiaca od pomalowaniaUlaLeo pisze:eee tam, my mamy ciemne beżowe fugi na podłodze i jeśli ich nie wyszoruję na kolanach szczotą robią się czarne, czarne też pasują do płytek więc .... czasem udaję przed samą sobą i gośćmi, że tak właśnie miało być a ścian, niestety już nie domyjemy, tzn były pomalowane dobrą zmywalną farbą, ale od częstego zmywania, farba się zmyła a brud nadal jest
Ostatnio zmieniony 2009-12-09, 23:47 przez yack, łącznie zmieniany 1 raz.
Satynowa farbe lateksowa Tikkurilli mam na scinach od jakis 3 lat, brud sie zmywa , farba zostaje i ma trwaly kolor, odbarwila sie tylko tam gdzie musialam polac sciany chlorem i za mocny roztwor zastosowalam.Z tym ze odbarwily sie fragmenty pomalowane na fioletowo i morski zielony, nie ruszylo zoltego
Ostatnio zmieniony 2009-12-09, 23:53 przez Archisia, łącznie zmieniany 1 raz.
Chlorem ??Archisia pisze:odbarwila sie tylko tam gdzie musialam polac sciany chlorem i za mocny roztwor zastosowalam
Nie no bez przesady, one sa chyba do delikatnych srodkow A jeszcze producenci tez roznie podaja - zmywalna, zmywalna wodą , wodą z detergentem, szorowalna, szorowalna wodą z detergentem itp. Z Tikkurili najlepsza jest podobno feelings extra durable - taka przeznaczona do kuchni ale jej jeszcze nie testowalem, podobno sie troche bardziej swieci wiec sobie odpuscilem
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
yack ja oprocz leonow mam koty i to dlatego czasami trzeba bylo sciany polac chlorem,choc ODPUKAC odkad Drakulcia przekroczyla Teczowy Most, znaczenie scian sie skonczylo.
Sciany odbarwilam tylko na klatce schodowejbo tam byly kocie zacieki z ktorymi najtrudniej walczyc i naprawde tylko dlatego ze przesadzilam z sila chloru.Normalny roztwor nie czyni tym farbom krzywdy.
Normalne szorowanie sciany przezywaja i wcale nie trzeba sie z nimi obchodzic delikatnie, 3 lata bez sensacji a myte sa czesto.
Caly dom wewnatrz mam pomalowany tymi farbami i jest super.
Sciany odbarwilam tylko na klatce schodowejbo tam byly kocie zacieki z ktorymi najtrudniej walczyc i naprawde tylko dlatego ze przesadzilam z sila chloru.Normalny roztwor nie czyni tym farbom krzywdy.
Normalne szorowanie sciany przezywaja i wcale nie trzeba sie z nimi obchodzic delikatnie, 3 lata bez sensacji a myte sa czesto.
Caly dom wewnatrz mam pomalowany tymi farbami i jest super.
Ostatnio zmieniony 2009-12-10, 01:21 przez Archisia, łącznie zmieniany 1 raz.
U nas brud nie tyle wniknął w fugi ile je pokrył jak je wyszoruje szczotką są czyściutkie. Tyle że warstwę brudu trzeba odmoczyć i zdrapać szczotą. A co do farby na ścianach - my na początku mieliśmy glinę przed domem i ziemię dookoła domu. Argos się w tym brudził (bo nie mógł się nie uciapać - fizycznie było to niemożliwe musiałby fruwać) i później wysychał w domu a jak wysechł to kurzyło się z niego jakby był stuletnim nieodkurzanym dywanem. Chyba nie odczekałam przepisowego miesiąca jak zaczęłam myć ściany efekt jest taki, że do wysokości 100-120cm ściany są umyte a powyżej nieziemsko ukurzone. Może gdybym umyła cały salon łącznie z sufitem .... kolor by się zrównał? A i jeszcze jedna ozdoba ścienna! ściana kominkowa jest pokryta tynkiem strukturalnym i farbą i oczywiście Argos ozdobił ją pazurkami wygląda to uroczo, Sarka dokończyła dziełoyack pisze: Do czyszczenia fug polecam środek o nazwie Trio-lux - znajomy ma w kuchni fugi waniliowe i raz na jakis czas przychodzi po triolux i mowi ze tym tylko poleje, poczeka - to sie spieni, przecira szmatką i jak nowki :) Albo fugę epoxydową ale taka jest drozsza i ciezko znalezc kogos kto ja dobrze polozy ale brud w nia nie wnika. Co do scian - wlasnie na probe odswiezylismy korytarz farbą satynową z tikkurili (taki lekki polysk), teoretycznie brud sie powinien z niej znacznie latwiej zmywac ale pomalowane jest od 3 dni wiec na razie nie wiem jak to wygląda w praktyce. A dobra farba nie powinna się zmywać( w sensie nie powinna schodzić razem z brudkiem) ale trzeba poczekac z pierwszym zmywaniem ok. miesiąca od pomalowania