BARF
Moderator: Wroc_Luna
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
Bardzo fajna rozpiska a najbardziej w niej podoba mi sie drobno zmielone kosci drobiowe, wolowe, jagniece, wieprzowe i dalej drobno siekane kosci..... , a czym do grzyba ja mam te kosci zmielic ew. posiekac
Teraz co prawda miele w zwyklej maszynce skrzydla kurzece ale w ilosciach odpowiednich dla kota i zastanawiam sie jak dlugo ta maszynka pociagnie.
Jaki sprzet potrzebny by byl zeby nakarmic 2 leony, pONKa i pierdolocika
Teraz co prawda miele w zwyklej maszynce skrzydla kurzece ale w ilosciach odpowiednich dla kota i zastanawiam sie jak dlugo ta maszynka pociagnie.
Jaki sprzet potrzebny by byl zeby nakarmic 2 leony, pONKa i pierdolocika
no ta ja mam dobrze dostaje już paczkowane mięso z kośą drobno mielone i bez kości mielone a jak poproszę o nie mielone to też takie dostaje więc widzę co to później za mileone jest ale niestety moje do barfu przystosować się nie chcą bo surowego też nie ruszą mimo głodówek i próśb jak poczują krew to bleeeeeee i gotuje chociaż wiem że wiele tracę
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
-
- super leomaniak
- Posty: 1096
- Rejestracja: 2008-07-04, 21:32
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Ja mam kosciarke i wilka. Sama miele mieso i kosci bo wtedy wiem co mam dla psow a takie gotowe namielone to niewiadomo co tam namielili. Na wilku pieknie mieli sie szkielety kurze, wychodzi taka fajna papka i to mozna pomieszac z mielonym miesem. Wszystko daje surowe. Nawet te psy ktore przyszly dorosle do mnie i wczesniej nie jadly surowego tez sie przekonaly i nie mam problemu z gotowaniem.
ja też tak myślałam że nie wiem co mam w tym mielonym i powiedziałam panu żeby mi przez wilka nie przepuszczał bo psy takiej papki nie chcą jeść i żeby mi tylko zrobiła ładne kawałki i tak mi zrobił i raczej nic tam nie daje a mięso w kawałkach wyglądało o.k. jak chce to też mi daje całe przełyki ale najbardzie poszukuje ścięgien ale niestety to idzie na nici chirurgiczne i strasznie ciężko dostać.
Mam pytanie - to ma być niby powrót do "korzeni" więc po co mielić? Kto kiedyś psą cokolwiek mielił - rzucił kość albo jakiś ochłap i po sprawie( i zarazem po kłopotach z żywieniem). Albo też "wysłał" psa/y aby sam/e rozwiązały swe problemy żywieniowe. Oczywiście nie nawołuje tu by nasze psy same wybierały co dziś upolować drób czy dziczyzne jedynie zgadzam się z moimi przedmówcami:sava i danuta - mięso w całości lub w kawałkach. Jak już napisaliśmy nasza zjada wszystko, choć woli raczej gotowane mięso od surowego - od paru dni ma zaś 1000 i 1 wariacji na punkcie cukini.
-
- super leomaniak
- Posty: 1096
- Rejestracja: 2008-07-04, 21:32
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt: