dla tych co nie maja leona lub mysla o kilku

Wzorzec leonbergera i dyskusje o nim

Moderator: Wroc_Luna

Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

dla tych co nie maja leona lub mysla o kilku

Post autor: gingerheaven »

moj poranek wyglada tak-tzn to jest podloga
Obrazek
to jest albo byl wlacznik swiatla -poki nie nastal dzien ze zamknelam niewybiegane leony w wiatrolapie...dodam ze ten wlacznik byl dosc wysoko (na wysokosci mojej twarzy) :lol:
i byl nowy
Obrazek
a tu juz light -sciana
Obrazek
i ukochane drzwi moich suk-bija sie zeby pod nimi spac-byly biale-nie polecam :mrgreen:
Obrazek
jak wytrzymal ktos test to moze miec leona-ja jeszcze zyje choc pamietam czasy gdy bylam pedantka :oops:


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
slawik
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 274
Rejestracja: 2009-09-30, 21:44
Lokalizacja: Marki k. Warszawy
Kontakt:

Post autor: slawik »

Nieźle !!! Jak wrócę do domu to zrobię kilka fotek z ogrodu (a w zasadzie tego co z niego zostało), żeby dodać do kolekcji. :-) Z jednego "dołka" niebawem chyba zaczną wychodzić Chińczycy ;-)
Na początku było ciężko, bo z tym walczyłem, czyli próbowałem oduczyć Leo złych rzeczy. Efekt - ja wkur... za każdym razem jak wracałem do domu, Leo smutny, że pan na niego się wydziera :cry:
Dopiero jak totalnie odpuściłem i postanowiłem do wiosny kompletnie nie zwracać uwagi jak wygląda ogród i ganek odzyskaliśmy radość powitań :-D Na początku po prostu zamykałem oczy, teraz z żoną już nawet potrafimy zdobyć się na żarty (zobacz kochanie, Leo dzisiaj przekopał się przez kolejną warstwę geologiczną).


Sławek i Leo vel Satir
Awatar użytkownika
Wroc_Luna
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1796
Rejestracja: 2007-11-21, 21:29
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Wroc_Luna »

Nie przesadzajcie :rotflik:

zamiast utyskiwać zastanówcie się co by było gdybyście wybrali inną rasę???

leosie to i tak aniołki w porównaniu z innymi rasami. niestety bałagan to konsekwencja posiadania psa - każdego psa. chcesz mieć porządek - zrezygnuj ze zwierzaków.


www.leonberger.xwp.pl
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Awatar użytkownika
andante
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 332
Rejestracja: 2009-11-14, 09:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: andante »

Wroc_Luna pisze:niestety bałagan to konsekwencja posiadania psa - każdego psa. chcesz mieć porządek - zrezygnuj ze zwierzaków.
Oj świete słowa i to jeszcze jak. ;-)
gingerheaven pisze:pamietam czasy gdy bylam pedantka
Wykładziny w pokoju nie zmieniałem do puki żył rex, choć wyglądala żalosnie i wstyd było kogoś zaprosić. Nie wspomnę o rogu kanapy, który robił za ręczniczek po posiłku. Albo pies albo "muzeum" :mrgreen: _03_ .


Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie
Awatar użytkownika
slawik
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 274
Rejestracja: 2009-09-30, 21:44
Lokalizacja: Marki k. Warszawy
Kontakt:

Post autor: slawik »

Wroc_Luna pisze:leosie to i tak aniołki w porównaniu z innymi rasami. niestety bałagan to konsekwencja posiadania psa - każdego psa.
No nie wiem, ja miałem wcześniej jednego małego więc się nie liczy, ale drugi był średniej wielkości. W porównaniu z obecnym szkodnikiem to nie wiedziałem nawet, że mam psa ;-)


Sławek i Leo vel Satir
Awatar użytkownika
ania3miasto
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2129
Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ania3miasto »

slawik pisze:W porównaniu z obecnym szkodnikiem to nie wiedziałem nawet, że mam psa
No widzisz, same korzyści :lol: My w tym tygodniu straciliśmy choinkę - bombek nie będzie :zorro: Została wyrwana z korzeniami, a jaka przy tym była zabawa :wh:

Oka umyję w wigilię, a potem drugi raz w sylwestra :chmmm: Psy wypiorę w poniedziałek 21 szego - może przetrwają czyste i pachnące do świąt.
W zasadzie ciągle sprzątam i ciągle jest brudno, aż się biję pomysleć co by było gdybym zaprzestała tej syzyfowej pracy.


Awatar użytkownika
Wroc_Luna
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1796
Rejestracja: 2007-11-21, 21:29
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Wroc_Luna »

podobno brud powyżej 1 cm grubości sam odpada :lol:
niestety nie mogę tego potwierdzić - nie wytrzymuje i sprzątam :nobrow:
a znajomych najlepiej to mieć też psiarzy bo człowiek nie stresuje się wizytą ;-)


www.leonberger.xwp.pl
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Awatar użytkownika
Archisia
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1270
Rejestracja: 2007-11-19, 13:09
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

Post autor: Archisia »

Wroc_Luna pisze:podobno brud powyżej 1 cm grubości sam odpada :lol:
niestety nie mogę tego potwierdzić - nie wytrzymuje i sprzątam :nobrow:
a znajomych najlepiej to mieć też psiarzy bo człowiek nie stresuje się wizytą ;-)
Swieta prawda, inni patrza z obrzydzeniem jak w takim s..e mozna mieszkac :mrgreen:


ARCHIBALD Wiecznym Strażnikiem Lasu
GWIAZDECZKA Wieczny Łowca
UZI Stróżująca za Tęczowym Mostem
MALINKA Po Drugiej Stronie Tęczy
Obrazek
sava
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 765
Rejestracja: 2007-12-12, 08:52

Post autor: sava »

ania3miasto pisze:aż się biję pomysleć co by było gdybym zaprzestała tej syzyfowej pracy
mam leony od 11 lat, wiec mam doswiadczenia.
Jak wytrzymasz 3 tygodnie, to potem znowu zaczna to bloto wynosic na lapach na zewnatrz.
Gosci nie przyjmujemy a tesciowa musi sie zglaszac jak jest 60 km od naszego domu, wtedy zamykam psy do kojca i w pospiechu sprzatam ( to, co jeszcze jest do sprzatania ). Po kazdym malowaniu zostawiamy wiaderko z farba i przed jej wizyta
zamalowywujemy najgorsze plamy.
( niewyprasowana bielizne chowam na strychu ale to ma nic wspolnego z leonami ) :upss:


Awatar użytkownika
Wroc_Luna
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1796
Rejestracja: 2007-11-21, 21:29
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Wroc_Luna »

cholewcia a już byłam tak blisko (wytrzymałam tylko 2 tygodnie) :roll:

a te niewyprasowane ciuchy... to dlaczego nie zwalić na leony? mogłyby też trochę poprasawać.... ja jestem za :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 2009-12-11, 18:33 przez Wroc_Luna, łącznie zmieniany 1 raz.


www.leonberger.xwp.pl
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Awatar użytkownika
slawik
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 274
Rejestracja: 2009-09-30, 21:44
Lokalizacja: Marki k. Warszawy
Kontakt:

Post autor: slawik »

Wroc_Luna pisze:znajomych najlepiej to mieć też psiarzy bo człowiek nie stresuje się wizytą
Może i tak, ale w gronie moich znajomych jakoś nikt psa nie ma, a głupio byłoby ich przekreślać tylko z tego powodu :-)


Sławek i Leo vel Satir
Awatar użytkownika
Parys
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Parys »

No cóż twoi znajomi muszą zaakceptować twoje psy, jak nie to nie zasługują na ich miano. Moi znajomi wiedzą że mam psy i strasznie je rozpieszczam, nie zamykam ich w kojcu. Wiedza że maja się odpowiednio ubrać, jak tego nie zrobią sa brudni. Bardzo mi przykro. TAk więc nie przyjeżdża do mnie np. teściowa :haha:


Awatar użytkownika
ania3miasto
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2129
Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ania3miasto »

Parys pisze:TAk więc nie przyjeżdża do mnie np. teściowa
A moja jest pedantką i poświęciła się, przyjechała do nas na cały tydzień zająć się zwierzakami jak my wyjechaliśmy. No i u nas skapitulowała, wróciliśmy do tak samo czytego domu jaki jej zostawiliśmy - czyli wersja standard. :hahah:
Ale widok przed wyjazdem był niezapomniany - teścowa do lodówki, a na blacie obok natychmiast pojawiły się trzy koty, a z tyłu stoją dwie rude bestie :wh: Wszystkie sprawdzają czy mają do czynienia z jeleniem co im odda swoje jedzenie :rotfl:


Awatar użytkownika
andante
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 332
Rejestracja: 2009-11-14, 09:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: andante »

ania3miasto pisze:Wszystkie sprawdzają czy mają do czynienia z jeleniem co im odda swoje jedzenie

A mówią, że leony nie są inteligentne :rotfl: _03_


Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie
Awatar użytkownika
embe
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1900
Rejestracja: 2007-12-14, 20:53
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: embe »

A jednak to wszystko da się pogodzić: Ramzes jest psem wyłącznie podwórzowym, do domu nie ma wstępu i się tego nie domaga. Nie protestuje też z powodu tego, aż tak okrutnego postępowania z nim... Żadnych roślin aktywnie nie niszczy - jedyne (liczne) ich uszkodzenia powstawały w wyniku wydeptania, lub wylegiwania się na nich. Wcale mu w tym wylegiwaniu się nie przeszkadzała grubość gałęzi i ich stopień zaostrzenia w wyniku połamania. Nawet kolczaste róże nie są niewygodnym legowiskiem. Tak samo zresztą postepował poprzednik Ramzesa = niuf. A ulubione smakowo przez leony magnolie rosną sobie pięknie i cało. Wykopał w swoim życiu tylko jeden dół, gdy był bardzo młody; owszem w dole tym mogłoby sie zmieścić 4 brydżytstów razem ze stolikiem, a i jeszcze by światła słonecznego nie zobaczyli... Był to jednak wyczyn jednorazowy i potem nigdy już go nie powtórzył. Aby zapobiec przypadkowym zniszczeniom ogrodu przez Ramzesa, pooddzielałem "części kwiatowe i ozdobne" ogrodu całym systemem ozdobnych płotków o wysokości tylko ok. 90 cm, co dla Ramzesa stanowi barierę psychologiczną (nawet o wiele niższe zagródki też) - wystarczyły 3 rzuty butem (niecelne!), aby wyjaśnić raz i do końca ten problem... Owszem, te płotki kosztowały mnie tyle, ze mógłbym za ich wartość kupić ze 3 leony w najlepszych na świecie hodowlach... Ale za to dom mam czysty (tylko Wacik w nim brudzi, oj jak brudzi! Ale on nanosi tak ok. 0,5 mm brudu na dobę i to tylko w wybranych fragmentach domu), ogród niezniszczony w tzw. sektorach ozdobnych, owszem mam brudne tarasy, ale w końcu przecież mam leona!
Na szczęście - tak jak Luna nie lubi deszczu i błota - tak i celem Ramzesa nie jest kopanie dołów :mrgreen: Jak to się mówi: "Wilk jest syty i koza cała". Tylko że ja jestem tym - złym i potępianym przez większość KOCHAAANYCH WSPÓŁFORUMOWICZÓW - niedobrym panem, który nie wpuszcza swojego ukochanego psiuta do domu, a jeszcze na dodatek do pewnych części ogrodu...
Taaak! Kochani nowicjusze w posiadaniu leonów! Nie bierzcie tak dosłownie straszenia, jakie Wam fundują... Koegzystencja jest możliwa; i to bez szkód i denerwowania się! :chmmm: :-)
:smoke:


ODPOWIEDZ