Rehabilitacja po zabiegach operacyjnych.

Moderator: Wroc_Luna

ODPOWIEDZ
F1
leomaniak
leomaniak
Posty: 137
Rejestracja: 2009-06-24, 10:44
Lokalizacja: Kampinos

Rehabilitacja po zabiegach operacyjnych.

Post autor: F1 »

Chciałabym dowiedzieć się czy ktoś z was ma informacje czy w Polsce działają ośrodki rehabilitacji dla psów.W lecie będąc z wizytą u znajomych w okolicy Hanoweru," przy okazji" jeżdziłam z nimi na rehabilitację z ich labradorką ,która ma chorobę zwyrodnieniową stawów. :mrgreen: Full wypas!!Suka miała :zajęcia na basenie :!: ,masaż i krioterapię miejscową :shock: Była tak traktowana, że życzyłabym sobie takiej rehabilitacji dla siebie!
Ponieważ ostatnio mieliśmy u Lambo podejrzenie zerwania więzadła krzyżowego (na szczęście niepotwierdzone) więc rozważaliśmy również potencjalną możliwość leczenia operacyjnego i późniejszej opieki nad psem i przyznam się ,że nie znalazłam żadnej placówki, ani nawet informacji co robić można z rehabilitacji w domu.Miałam sukę po zabiegu sterylizaji ale ona nie wymagała żadnej rehabilitacji i po 24h była jak "młody bóg" :mrgreen: Nasz nieodżałowany Ami pomimo dysplazji stawów biodrowych (która mu w życiu zresztą nie przeszkadzała) również nie wymagał rehabilitacji.Teraz w związku z tendencjami do wczesnego rozpoznawania dysplazji(chociaż mam swoje zdanie na temat przewidywania u kilkumiesiecznego psa -co mu może być jak dorośnie :-/ ) i ewentualnymi zabiegami operacyjnymi aż prosi sie temat- co z psami po zabiegach ?Zalecenie typu "unikanie ruchu" u psa to chyba jakaś :!: bzdura a bardziej mi chodzi o doświadczenia "praktyczne".Może ktoś ma psa po zabiegu lub znajomych po takich przygodach?Wszelkie informacje zebrane pod jednym tytyłem byłyby mile widziane,ze swojej strony postaram sie zamieszczać znalezione informacje.Lambo miał zrobione przy okazji kolana również rtg bioder i czeka nas konsultacja u ortopedy ze zdjeciami stawów biodrowych bo opinie 2 wetów sa sprzeczne 1-stawy jak u szczeniaka dużej rasy 2-konieczna operacja bo stawy na granicy wypadania kości udowej.Dobrze że pies o tym nie wie i sie nie przejmuje :-> .Mój mąż ,który bada biodra ludzkie "wymiękł" słysząc takie opinie i ma nie najlepsze zdania o wetach (raczej niecenzuralne _04_ .Pozdrawiam wszystkich Małgorzata.


"Nie trać głowy, gdy wszyscy wokół stracili swoje..." Kipling
Awatar użytkownika
Ewa
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 321
Rejestracja: 2009-11-01, 11:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ewa »

Słyszałam, że w Wawie Lecznica Elwet prowadzi rehabilitację - nie wiem, czy mają krioterapię, ale basen jest na pewno, chyba też laser i pole magnetyczne... Część basenowa została otwarta stosunkowo niedawno ale wiem, że działają.


Ewa i Fibi

...Nastusia za TM...
Awatar użytkownika
Wroc_Luna
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1796
Rejestracja: 2007-11-21, 21:29
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Wroc_Luna »

niedaleko nas jest przechodnia i podobno bardzo dobry chirurg (polecają go ludzie na forach).
W usługach mają: •akupunktura weterynaryjna, elektroakupunktura, rehabilitacja
jeśli komuś z okolic Wrocławia będzie potrzebne tu namiar
www.bernacki.pl


www.leonberger.xwp.pl
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
F1
leomaniak
leomaniak
Posty: 137
Rejestracja: 2009-06-24, 10:44
Lokalizacja: Kampinos

Post autor: F1 »

Znalazłam lecznicę (i to całkiem niedaleko) ,która ma również rehabilitację
www.lecznicemalkowski.pl (dr Małkowski jest chirurgiem).


"Nie trać głowy, gdy wszyscy wokół stracili swoje..." Kipling
Psia Psota
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 299
Rejestracja: 2007-11-14, 10:33
Kontakt:

Post autor: Psia Psota »

Jeśli idzie o Warszawę to mozesz spróbowac dowiedzieć się czegoś w Multiwecie na ul. Gagarina
tam widzieliśmy informację o tym ze prowadzone są zajęcia rechabilitacyjne miedzy innymi na basenie.


Awatar użytkownika
embe
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1900
Rejestracja: 2007-12-14, 20:53
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: embe »

F1 pisze:podejrzenie zerwania więzadła krzyżowego (na szczęście niepotwierdzone)
... hmmm... :chmmm: :owow:
F1 pisze:,że nie znalazłam żadnej placówki, ani nawet informacji co robić można z rehabilitacji w domu
:dramatic:
F1 pisze:bo opinie 2 wetów sa sprzeczne
:jaw-dropping: :jaw-dropping: :jaw-dropping:
Im wiecej czytam Waszych opinii o wiedzy i kompetencji wetów, tym bardziej jestem załamany i miewam zbrodnicze zamiary wobec nich... Ostatnio o "medach", szczególnie profesorach, miewam podobne zdanie :froze:
F1 pisze:.Mój mąż ,który bada biodra ludzkie "wymiękł" słysząc takie opinie i ma nie najlepsze zdania o wetach (raczej niecenzuralne
Ja jestem "stary doktór wiejski", nie oglądam zdjęć bioder, a - co najwyżej - posiłkuję się opiniami specjalistów w danej dziedzinie, ot chociażby takich, jak twój TZ (którego w tym miejscu serdecznie pozdrawiam!).
Po mojej ostatniej wypowiedzi mam nadzieję, że nie jest profesorem... :hahah:
:smoke:


Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

Im wiecej czytam Waszych opinii o wiedzy i kompetencji wetów, tym bardziej jestem załamany i miewam zbrodnicze zamiary wobec nich
no niestety ,znalezc dobrego weta jest ciezko i jak sie znajdzie to jest skarb...Co prawda zaden nie jest wszechstronny i moga sie mylic w pewnych sprawach -ale cenie sobie weta co powie ze nie wie co to moze byc niz takiego co wciska bzdury ze jest cos czego nie ma...
F1-mi tez chcieli kiedys kroic psa ,mial 4 i pol miesiaca ,straszyli ze nie bedzie chodzil-skonsultowalam biodra z innymi wetami i bylo wszystko ok :-) .Ostatnio przeswietlalam 8 miesieczna suczke ,bo kulala i bardzo sie balam ze ma cos nie tak z bioderem,wet stwierdzil ze bioderka ksiazkowe -ale zanim robil rtg to spytalam 5 razy czy ma doswiadczenie z rtg rosnacych molosow -akurat ten wet to znany ortopeda ,wiec bylam w miare spokojna ale gdyby stwierdzil dysplazje i chcial kroic to bym najpierw sprawdzila u janickiego i blenau jego diagnoze :roll:


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
Solencja
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1432
Rejestracja: 2008-07-26, 07:27
Lokalizacja: z Krakowa

Post autor: Solencja »

Byliśmy u trzech wet'ów ponieważ Bonnie od dłuższego czasu chorowała na uszy. Nieustannie trzepała głową i piszczała jak niechcący zbyt mocno wytarmosiłam ją. Każdy mówił co innego, a jeden dał jej zastrzyk nie mówiąc nam co to w ogóle jest. To mnie zbulwersowało i to jeszcze w polecanej przychodni... Później moja mama nie wierząc w dobre intencje wetów wezwała swoją znajomą, która zrobiła jej wymaz i okazało się, że nie są to ani grzyby, ani roztocza ani nic o czym mówili weterynarze. Właściwie okazało się, że to prawdopodbnie uczulenie, ale mimo, że zmieniliśmy jej dogłębnie dietę to nic się nie zmieniło... :-(


Awatar użytkownika
abrus
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2393
Rejestracja: 2007-11-01, 00:47
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: abrus »

moja sucz trzepała uszami, bo miała świerzbowca


F1
leomaniak
leomaniak
Posty: 137
Rejestracja: 2009-06-24, 10:44
Lokalizacja: Kampinos

Post autor: F1 »

Dla wszystkich z okolic centalnej Polski-znalazłam placówkę specjalizującą sie w rehabilitacji zwierząt ;-) -www.rehabilitacjazwierzat.com.pl
Mają tam taki sam basen, który widziałam w Hanowerze.

Do embe-mój mąż nie jest profesorem(i raczej nim nie zostanie) więc napewno się nie obrazi.A co do profesorów to u niektórych to tylko fasada (za którą "ani wiedzy ani kultury").Jak mówił mój ojciec(doktor z 40 letnim stażem) - najgorzej jak lekarz uważa że już nie musi się uczyć :cry: i jeszcze zostanie profesorem to już zupełna porażka.
A znam wspaniałych profesorów, którzy ze swoją wiedzą, kulturą i stylem bycia są chlubą środowiska lekarskiego. _04_ Pozdrawiam Małgorzata.


"Nie trać głowy, gdy wszyscy wokół stracili swoje..." Kipling
ODPOWIEDZ