Co robi? Pomóżcie proszę.

[kasia i tomek]

Nasz piesek jest z nami ponad miesiąc. Ma 12 tygodni. Niestety pomimo że moja córka barzo go kocha, pies chyba wyczół że jest od niego słabsza (ma 5 lat) i podpożądkował ją sobie- chyba. Dziś bardzo dotkliwie ja ugryzł jak chciała mu zabrac zabawkę. Wiem, wiem, ale żebyście zobaczyli jego zachowanie!
Gdy ona lub moja zona próbuje go karci, nie raz sie na nie - no powiedzmy rzuca chcac zemsty za to co mu sie robi. Wydaje mi sie że on uważa mnie za przywódce i nikogo więcej. Boje się że może komuś zrobic krzywde. Dodam że piesek śpi w swoim pokoju, zamkniety na noc. Wychodze z nim w nocy. Do południa piesek jest sam( dwa razy przychodzi do niego szwagier, dajejeśc wyprowadza na spacer),póxniej jest z nami tj od 16. Nie wiem co robi bo jak to dziś zobaczyłem w jego oczach jak ją gryzie. Proszę pomózcie bo w tej chwili rozważam tylko jedno!!!!!!!! A tak bardzo zależy mi na nim i na szczęsciu mojej córeczki, bo ona tak go kocha.

[ania3miasto]

Nauczcie dziecko dawać mu coś w zamian jeśli zabiera mu coś co jest dla niego cenne. Zawsze powinien usłyszeć to samo słowo - został, oddaj, daj - co sobie wymyślicie. Możecie nawet mówić "but" jeśli tak wam wygodniej. Ważne żeby został nagrodzony jeśli grzecznie odda. Na początek łatwiejsza jest wymiana - czyli coś za coś. Z czasem wystarczy sama nagroda.
Macie w domu dwoje dzieci - córkę i szczenię. Nie uwierzę w mordercze instynkty malca ani w jego złośliwość lub złą wolę. Psy nie są złośliwe ani mściwe ani nic w tym rodzaju. Nie wiem jak żona lub córka go karci, bo poza "fe" i ignorancją malucha nic innego nie powinno wchodzić w grę. Uwierzcie mi, że gdybym była hodowcą tego psiaka i poczytała to co piszecie- pieniąki za psa wpłynęły by na wasze konto po pierwszym poście, a ja stałabym pod drzwiami odebrać malucha.

[slawik]

Za chwilę z pewnością otrzymasz zestaw rad od doświadczonych hodowców. Ja mogę doradzić tylko jedno, chociaż to banał - szkolenie, najlepiej indywidualne. Miałem również poważne problemy ze swoim psem i również byłem zdesperowany. Uważam, że człowiek bez doświadczenia z tak dużymi psami nie ma szans bez pomocy eksperta (oczywiście jeśli pies sprawia problemy). Błagam Cię tylko o jedno - nie poddawaj się. Z doświadczenia wiem, że psy które sprawiają najwięcej problemów później przynoszą najwięcej radości

[SISQO]

Uwierzcie mi, że gdybym była hodowcą tego psiaka i poczytała to co piszecie- pieniąki za psa wpłynęły by na wasze konto po pierwszym poście, a ja stałabym pod drzwiami odebrać malucha.

JESTEM TEGO SAMEGO ZDANIA W 100% !!!! Zadzwońcie do hodowcy i oddajcie szczeniaka !! Żal mi tego psiaka...niech trafi do odpowiedniego domku. Szczerze...od samego początku czytając wasze posty mam wrażenie,że ktoś robi sobie jaja na forum wypisujac te posty!!!!! Brak słów !

[Mariblue]

Tak, jak napisała Ania: macie dwoje dzieci w domu! Od Was zależy ułożenie właściwych relacji pomiędzy nimi.

Co znaczy, że córka czy żona "karcą psa"? Zauważcie, że on będzie duży, na pewno większy od dziecka, a byc może i od żony. Jeśli będą wobec niego próbowały używać siłyto w którymś momencie może mu to zacząć doskwierać na tyle, że się odgryzie. Sam oceń stosunek sił.... Musicie postępować konsekwentnie używając mózgu, a nie przemocy.

Moja rada: córce nie wolno robić psu krzywdy! Ona nie może się kojarzyć z przykrością, bo na przyszłość będzie problem ze współpracą ze strony psa.

Jak pisała Ania- nie zabierać zabawki a wymienić na inną lub smakołyk.

Gdy nie chce się z psem bawić, a on jest namolny, np. próbuje skakać lub podgryzać, powinna się obrócić bokiem trzymając ręce przy sobie (np. przyciśnięte do piersi). Obraca się bokiem tak długo, jak pies nie przestanie wokół niej tańczyć i zaczepiać. Jak przestanie - powinien być nagrodzony słowem, rzuceniem zabawki, albo smakołykiem.

[SISQO]

Uwierzcie mi, że gdybym była hodowcą tego psiaka i poczytała to co piszecie- pieniąki za psa wpłynęły by na wasze konto po pierwszym poście, a ja stałabym pod drzwiami odebrać malucha.

JESTEM TEGO SAMEGO ZDANIA W 100% !!!! Zadzwońcie do hodowcy i oddajcie szczeniaka !! Żal mi tego psiaka...niech trafi do odpowiedniego domku. Szczerze...od samego początku czytając wasze posty mam wrażenie,że ktoś robi sobie jaja na forum wypisujac te posty!!!!! Brak słów !

[gingerheaven]

nie ocenialabym tak latwo..mialam podobne problemy z jednym psem .zdarzaja sie leony co nie powinny trafic w rece laikow z malymi dziecmi-nawet labki sie takie zdarzaja-niestety wysle priva jak tylko mnie poparzona reka przestanie bolec .mialam podobna sytuacje i nie podolalam ale moze zdolam pomoc bo od tego czasu wychowalam kilka innych leosi

[abrus]

z waszych wypowiedzi można wyciągnąć dwa wnioski: albo źle postępujecie z psem... . albo macie psa potwora...
mam samca - 100% lub nawet 200% alfę - w sensie męskiego ego i wyobraź sobie, że on jest najbardziej delikatny z całej psiej trójki wobec mojej 5-letniej córki, owszem miewa napady miłości i wtedy musi sobie Olkę objąć i ją wylizać od stóp do głowy, ale nigdy nie próbował jej pokazywać, że jest silniejszy, czy ważniejszy, oczywiście nieraz ją przewrócił podczas swoich pieszczot i używał siły, ale na zasadzie, że sobie ją trzyma pod klatą - bo ona jest jego ukochaną dziewczynką
zdarzenia, o jakich piszesz są mi zupełnie obce, gdy moje młode psy były szczeniętami - córka miała 3 lata - nigdy nie było żadnych problemów (poza płaczem dziecka za pogryzionymi zabawkami)

[yack]

Ja kiedyś coś słyszałem że dziecko nie powinno wydawać psu komend ani prowadzić go samo na smyczy bo pies wie że to dziecko i nie pozwoli sobie.Nie wiem ile w tym prawdy i do jakiego wieku dziecko jest dla psa dzieckiem. Ja tam bym polecał jakieś spotkanie ze specjalistą, psie przedszkole czy coś takiego i porozmawiać z kimś kto pomoże i nauczy jak postępować z psem

[slawik]

W pierwszej chwili uważałem, że naskoczyłyście trochę za mocno, na kogoś kto po prostu ma problemy z psem. Ale przeczytałem jego wszystkie posty i dotarłem też do tego:
"A wtedy zastrzelę go bez mrugniecia okiem." Ręce mi opadły, chociaż później próbował obrócić to w żart.
kasia i tomek, oddaj psa hodowcy, to nie jest zwierzak dla Ciebie.

[slawik]

wysle priva jak tylko mnie poparzona reka przestanie bolec

Cóż się stało ?

[SISQO]

Nasz ma 13 tygodni i wszystkich w domu podgryza i probuje nas na ile moze sobie pozwolic...ale jak tylko widzi mojego 21 miesiecznego synka lub podczas zabawy, to obchodzi sie z nim jak z jajem-dosłownie !!! Sam jest dzieciakiem,a wyczuwa,ze to bezbronna istotka i jest tak delikatny...cos niesamowitego u tak młodziutkiego psa.

[danuta]

Mysle,ze najlepiej poradzi hodowca,bo on jest do tego najbardziej uprawniony...........nie Daga? .no chyba,ze zostałas mianowana głownym poradca,czy doradzca wszystkich hodowli wysyłajac nowym posiadaczom privy

[gingerheaven]

Mysle,ze najlepiej poradzi hodowca,bo on jest do tego najbardziej uprawniony...........nie Daga? .no chyba,ze zostałas mianowana głownym poradca,czy doradzca wszystkich hodowli wysyłajac nowym posiadaczom privy

nie nie zostalam ale kazdy zna moja porazke wychowawcza z dalim a scenariusz calkiem podobny i nie zycze ludziom oddania psa bo jest zly dla dziecka.... ja po czasie widze swoje bledy wychowawcze ale nie do konca bo pies tez musi miec psychike nie za bardzo ok zeby takie rzeczy sie zdarzyly ja nie wiem z jakiej hodowli kasia ma psa ,ale jakbym czytala siebie z dalim i moze jest na to rada

[gingerheaven]

wysle priva jak tylko mnie poparzona reka przestanie bolec

Cóż się stało ?

naprawialam ogrzewanie bo na serwis nie ma co liczyc na wsi-naprawilam
ale sie poparzylam ciut