Kastracja /Sterylizacja/Antykoncepcja

Moderator: Wroc_Luna

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

trzymamy kciuki zeby wszystko juz bylo dobrze _11_


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Piórko
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 20
Rejestracja: 2008-07-06, 21:52

Post autor: Piórko »

Do Parys (nie wiem jak zacytować :oops: )
Witam przede wszystkim serdecznie. Wiem, że Parys miał zabieg (wnętr) - czy nie bylo kłopotów po zabiegu z gojeniem?
Diagnoza? Ostatecznie nie postawiona - przypadłość osobnicza, geny.
Pozdrawiam


Awatar użytkownika
Parys
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Parys »

Bardzo długo miał zaropiałą ranę i ogólnie obolały dość długo.Jest mi strasznie żal. Ja też nie chciałam mu tego robić ale musiałam. Jedno jądro nie zeszło w ogóle.


Awatar użytkownika
embe
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1900
Rejestracja: 2007-12-14, 20:53
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: embe »

Piórko pisze:Witam ponownie!
Przepraszam od razy jeżeli bedzie "przydługo". Chciałabym opisać .....koszmar- inaczej tego nazwać nie umiem związany ze sterylizacja Persji. Jakis czas temu zdecydowałam sie ją wysterylizować. Decyzja była przemyślana - wcześniej pojechaliśmy raz na wystawę, poczytałam sobie forum i doszłam do wniosku, że w żadne rozmnażanie bawić się nie bedę, a cieczki nie są nam potrzebne.
Dwa tygdnie temu w piekne sobotnie przedpołudnie odbył sie zabieg - bez komplikacji. Komplikacje zaczęły się po. Rana się nie goiła, ciagłe parcie na mocz, który oddawała z dużą iloscia krwi, doszła gorączka. Po 9 dniach, różnych lekach, i stanie w zasadzie beznadziejnym zgodziłam się na ponowne otwarcie - z duzym ryzykiem, że nie przeżyje narkozy. Okazało sie, że nie tylko nie goiła się na zewnatrz, ale równiez w środku. Już po pierwszym zabiegu wet sygnalizował duże obtłuszczenie narzadów wewnętrznych. Naczynia krwionośne ma kruchutkie, jak porcelana. Suczka wręcz chuda - skad obtłuszczenie? - od początku karmiona best choice premium, duża aktywnośc fizyczna. Kikut, który został po macicy "obwinąl" się cały tłuszczem. Leczenie, diagnoza, ewentualne przyczyny były konsultowane z kilkoma weterynarzami. Po drugim zabiegu rana zaczeła się znowu babrać, ale trochę zmodyfikowano leki i powoli dochodzi do siebie.
Teraz zastanawiam sie - jak jest tego przyczyna? Ile pożyje mój pies z takim zdrowiem. Co będzie np.: przy przypadkowym zranieniu łapy?
Opisuję to tylko w celach informacyjnych - dla hodowców i posiadaczy leonków.
Nikomu nie życzę takich przeżyć - i mam nadzieję, że hodowcy bedą zwracać baczną uwagę nie tylko na wygląd, ale przede wszystkim na zdrowie naszych pupili.
Pozdrawiam
No to teraz ja się włączę, ale z medyczno-ludzkiego doświadczenia: Już trzydzieści-kilka lat jestem lekarzem, ale - przyznam szczerze - nie widziałem i nie słyszałem jeszcze o stłuszczeniu (otłuszczeniu) tylko jednego narządu lub jego okolicy... :chmmm: Zarówno psy jak i ludzie są ssakami, więc większościową pulę genów mają podobną, więc i skłonności do zaburzeń lipidowych mają znacznie podobne. Czasami - przy pewnych specyficznych zaburzeniach gospodarki tłuszczami zdarzają się stłuszczenia wątroby, lub otłuszczenie serca; ale o otłuszczeniu li tylko macicy lub jej przydatków, np. u szczupłych pań... Nieee... To jest z medycznego punktu widzenia niemożliwe... W rachubę wchodzi być może:
1. Zanieczyszczenie pola operacyjnego przez chirurga = operacje wet. nie zawsze przebiegają z taką dokładną sterylnością jak u ludzi. W tym momencie na pewno veci zamordują mnie żywcem, ale z obserwacji wiem, co piszę...
2. Wchłanialność tzw. "wchłanialnych" nici chirurgicznych... Tu reakcje operowanych bywają różne - ja sam po operacji z powodu niedrożności jelit (tzw. "skrętu kiszek") "wyropiałem" przez skórę i bliznę 36 nie wchłoniętych i nie rozpuszczonych szwów; czyniłem to i goiłem się przez ponad 5 miesięcy, a blizna pooperacyjna na moim brzuchu ma ze 3 cm średnicy...
...na tym dzisiaj zakończę te dywagacje; Ramzes czeka niecierpliwie na spacer; jutro dokończę rozważania... :smoke:
Ostatnio zmieniony 2008-09-23, 19:52 przez embe, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

Ale Embe-tu bylo napisane ze juz przy pierwszym zabiegu wet stwierdzil otluszczenie (stluszczenie)-wiec o partactwie weta chyba nie moze byc mowy??????....Ja sie zupelnie nie znam ,kastrowalam tylko psa i bez komplikacji -wiec moze napisz skad sie bierze otluszczenie narzadow?u szczuplej suki??????


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
embe
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1900
Rejestracja: 2007-12-14, 20:53
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: embe »

Ja nie mówię o "partactwie", lecz o ewtl. infekcjach śródoperacyjnych... Na dzisiaj dobranoc... :smoke:


Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

fajnie by bylo gdybys to rozwinal-ja sie nie znam na takich rzeczach :-? ale otluszczenie wyszlo juz przy pierwszym zabiegu-skad???????


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Piórko
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 20
Rejestracja: 2008-07-06, 21:52

Post autor: Piórko »

Odpiszę skrótowo (aktualnie nie mam za duzo czasu). Widziałam po zabiegu jajniki, jajowody i macicę. Potwierdzam, że przyklejone było tam dużo tłuszczu. Może przyczyna było - nie wiem - że po ostatniej cieczce latem podalismy jej hormony. Niestety, ale przez nasza nieuwagę - na naszym terenie (ogrodzonym)....hmmmmmmm..doszło do niekontrolowanej randki. Dosłownie pięć minut rozmowy z mężem i spuszczenie oka z psa. Taka sytuacja miała miejsce raz - cieczki były trzy.
Pozdrawiam


Awatar użytkownika
Wroc_Luna
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1796
Rejestracja: 2007-11-21, 21:29
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Wroc_Luna »

Piórko,
pisałas ze zagladasz tu czasem i tylko czytasz, nie chcesz pisac. zostan z nami. klikaj czasem. doswiadczenia nawet złe sa warte podzielenia sie z innymi. to forum czesciowo słuzy jako miejsce towarzyskich pogaduszek, sporo tu och, ach ale oprócz nich sa i posty starajace sie podniesc wiedze zagladajacych. sporo ludzi ktorzy słyszeli tylko o leonach zaglada by czegos sie dowiedziec. leonów coraz wiecej w polsce, coraz wiecej nowych włascieli bez doswiadczen.
=slawek=


www.leonberger.xwp.pl
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Piórko
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 20
Rejestracja: 2008-07-06, 21:52

Post autor: Piórko »

Ok. Postaram się, ale tylko konkrety, raczej bez ochów i achów, a na pewno nie dzisiaj.
Przechodzac do nich - konkretów - wczoraj pożegnalismy się z weterynarzem ciesząc sie z sukcesu. Stan ten niestety nie potrwał długo. Po powrocie z pracy stwierdziłam - parcie na mocz, krew w moczu, czyli "powtórka z rozywki".
Nawet gadać mi się nie chce. Jestem juz tym po prostu zmęczona.
Czekam na weterynarza - jedzie z kolejna dawką leków.
jak dam radę zdam relację,
pozdrawiam


kokony
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 740
Rejestracja: 2008-05-13, 16:58

Post autor: kokony »

zmień weta póki czas... :-|


Awatar użytkownika
Parys
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Parys »

Trzymam kciuki. Myślę że będzie dobrze.


Awatar użytkownika
embe
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1900
Rejestracja: 2007-12-14, 20:53
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: embe »

Pokontynuujmy: Nie jestem wetem, więc wszelkie odniesienia będę czynił do ludzi = kobiet. Narządy płciowe w miednicy małej są otoczone nawet u szczupłych osób nieznaczną ilością tkanki tłuszczowej. Ta - w miarę chudnięcia lub wyniszczenia organizmu - stosunkowo późno zanika, szczególnie na tzw. wzgórku łonowym. Tak jest u ludzi, nie wiem dokładnie, jak to się ma u zwierząt. Nie sądzę aby było diametralnie inaczej...
Dla mnie (może kogoś krzywdzę) gorączka pooperacyjna jest wyrazem albo zainfekowania pola operacyjnego, albo innych bardzo poważnych powikłań uruchomionych przez zabieg. Najczęściej to pierwsze...
Po drugie (tu też może kogoś skrzywdzę) zwrócenie uwagi osoby najbardziej zainteresowanej na elementy tkanki tłuszczowej otaczającej narząd rodny, ze szczególnym zaakcentowaniem "otłuszczenia" JEST POSZUKIWANIEM NA SIŁĘ SAMOWYTŁUMACZENIA SIĘ z czegośtam, zawinionego lub nie...
ZMIEŃ WETA! :smoke:


Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

no ja tez bym szukala ratunku u innego weterynarza :cry:


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
embe
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1900
Rejestracja: 2007-12-14, 20:53
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: embe »

Nie widziałem obiektywnym okiem, więc nie odpowiem, czy było to jakieś patologiczne "otłuszczenie"... :smoke:


ODPOWIEDZ